To był spokojny weekend – tak podsumowali akcje „Znicz” policjanci z Bochni i Brzeska. Na terenie dwóch powiatów nie doszło do żadnych większych wypadków. Były za to kolizje i niestety także nietrzeźwi kierowcy!
– Ta liczba nietrzeźwych kierowców może niepokoić. Mimo wielu apeli nadal zdarzają się osoby, które siadają za kierownicę pojazdu po wypiciu alkoholu, a nawet posiadając sadowy zakaz kierowania – powiedział portalowi bochniazbliska.pl Łukasz Ostręga, rzecznik prasowy KPP w Bochni.
Tak było w przypadku 46-latka zatrzymanego w Brzezowej koło Łapanowa. Mężczyzna, który miał dwa promile alkoholu we krwi, kierował oplem vectrą, mimo, że miał czynny zakaz kierowania pojazdami.
Na terenie powiatu bocheńskiego od 1 do 3 listopada doszło do 8 kolizji, zatrzymano też 7 nietrzeźwych kierowców.
W powiecie bocheńskim w trakcie akcji „Znicz”, nad bezpieczeństwem podróżnych czuwało około 150 policjantów. Funkcjonariusze przede wszystkim zapewniali płynność i bezpieczeństwo ruchu w rejonach cmentarzy, na drogach dojazdowych do nich oraz na głównych ciągach komunikacyjnych powiatu. Szczególna uwaga zwracana była na bezpieczeństwo pieszych, których w tym okresie w rejonach cmentarzy jest znacznie więcej niż zwykle.
Co się wydarzyło w powiecie bocheńskim?
Pierwsze takie zdarzenie miało miejsce 1 listopada, w miejscowości Brzezowa, gdzie tuż po północy policjanci Komisariatu Policji w Nowym Wiśniczu zatrzymali do kontroli drogowej 48-letniego mężczyznę kierującego Oplem Vectra. Kontrola stanu trzeźwości wskazała u mężczyzny 2 promile alkoholu w organizmie, a po sprawdzeniu w systemie okazało się, że 48-latek posiada czynny zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi, który wydał na niego sąd.
W tym samym dniu, około godziny 13.30 policjanci czuwający nad bezpieczeństwem w rejonie cmentarza miejskiego w centrum Bochni, patrolując teren od strony ulicy Ofiar Katynia zauważyli jadący „wężykiem” pojazd Opel Astra na chrzanowskich numerach rejestracyjnych. Policjanci widząc niebezpieczną jazdę kierującego oplem podjęli próbę jego zatrzymania, dając wyraźne sygnały błyskowe i dźwiękowe obligujące do zatrzymania pojazdu. Kierowca początkowo nie reagował na polecenia policjantów i kontynuował jazdę w zadłuż ulicy Ofiar Katynia, a po ujechaniu około 200 metrów nagle wykonał niebezpieczny manewr skrętu w prawo wjeżdżając na chodnik, którym poruszali się piesi. Dzięki przytomnej reakcji osób idących chodnikiem nikt nie ucierpiał, a kierujący oplem został ujęty i doprowadzony do radiowozu. Mężczyzna bełkotliwie mówił, chwiał się na nogach i był agresywny. Z uwagi na odmowę poddania się badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu mężczyźnie została pobrana krew do badań. Po sprawdzeniu w policyjnej bazie okazało się, że kierujący Oplem Astra to 54-letni mieszkaniec powiatu wielickiego. Okazało się również, że 54-latek kierował pojazdem mimo orzeczonego przez sąd zakazu kierowania pojazdami mechanicznymi.
W obu przypadkach kierowców czeka surowa kara za „jazdę na podwójnym gazie”, jak również za niestosowanie się do orzeczenia sądu o zakazie kierowania pojazdami mechanicznymi. Oprócz dolegliwości finansowej mężczyznom grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Dla porównania, w 2018 roku, w trakcie akcji „Znicz” na drogach powiatu bocheńskiego wydarzył się 1 wypadek, 14 kolizji i zatrzymano dwóch nietrzeźwych kierujących.
Na terenie powiatu brzeskiego od 28 października do 3 listopada doszło do 29 kolizji drogowych, 1 wypadku, zatrzymano też 10 kierujących pod wpływem alkoholu.