Trener bocheńskiego zespołu Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Bochni podsumowuje sezon 2020/21.
Ryszard Tabor: Panująca epidemia miała bardzo duży wpływ na proces treningowy i kalendarz rozgrywek. Wielokrotnie zawodnicy nie mogli uczestniczyć w zajęciach treningowych i meczach ligowych, terminy meczów były zmieniane, to wszystko utrudniało organizacyjnie i sportowo funkcjonowanie zespołu, ale udało się dotrzeć do końca ligi i to jest najważniejsze.
Kolejny problem z jakim spotkaliśmy się w bieżącym sezonie to zmiana składu osobowego drużyny. Zespół opuściło wielu zawodników, którzy przez wiele lat stanowili o jego poziomie sportowym. Ta zmiana pokoleniowa kiedyś musiała nastąpić. Nie było łatwo, ale udało się wprowadzić na poziom seniorski obiecujących młodych zawodników, którzy są juniorami i juniorami młodszymi.
Ich występy były i dobre, i gorsze, co jest naturalne Niektórzy spędzili dłuższe minuty na boisku, inni krótsze, ale pierwsze kroki zostały wykonane i można być optymistą.
Liderami zespołu bez wątpienia byli Huber Pamuła i Ivo Stopczyński, którzy wyróżniali się grą : Hubert w obronie, Ivo w ataku.
Dobry sezon rozgrywali: bramkarz Patryk Rolewicz, Bartek Batko i Maciej Grech. Więcej oczekiwaliśmy od Michała Dobrzańskiego, ale studia i praca nie zawsze dawały mu szanse na regularny trening. Jego występy zawsze jednak były bardzo ambitne i stanowiły wartość dodaną.
Duże postępy poczynili Marcin Jakubowski, Marcel Makuch, Piotr Kalinka, Marcin Szkolik, Kacper Comber, którzy w kolejnym sezonie powinni decydować w większym stopniu o obliczu zespołu. Były spotkania, w których Michał Puchalski dawał bardzo dobre zmiany w bramce i dzięki temu zdobywaliśmy punkty (SMS).
Zawodnicy najmłodsi zawsze bardzo solidnie trenowali i wychodząc na boisko, mimo tremy grali poprawnie.
Najwięcej minut na parkiecie spędził Konrad Trojan, który w drugiej rundzie stał się podstawowym zawodnikiem i rozwija się bardzo obiecująco.
Duże postępy poczynili Filip Kołacz, Bartek Szpisak, Konrad Szczudło, Mateusz Błoniarczyk i Max Śleziak, Olaf Filipowicz, Damian Pławecki, którzy rozwijają się bardzo obiecująco i są przyszłością tego zespołu.
Jeżeli ten skład osobowy będzie solidnie pracował, to przyszły sezon może być dla nas bardzo ciekawy.
W mijającym sezonie najlepsze spotkania bocheńska drużyna rozegrała u siebie i na wyjeździe z zespołem SMS Kielce oraz u siebie z Politechniką Świętokrzyską, a najgorsze na wyjeździe z ostatnim z wymienionych.
Szkolenie zawodników i rozgrywki zespołu MOSiR Bochnia w II lidze piłki ręcznej mężczyzn były w sezonie 2020/2021 wspierane finansowo przez Gminę Miasta Bochnia.