Podopieczni trenera Mateusza Stańca przed tygodniem awansowali do finału Pucharu Polski na szczeblu podokręgu po zwycięstwie 4:0 nad LKS-em Trzciana 2000, a dziś o godz. 16 zmierzą się na własnym boisku z Dunajcem Zakliczyn. Spotkanie będzie niezwykle ważne dla obu zespołów, ponieważ w tym momencie bronią się przed spadkiem.
Przed rudną wiosenną drużyna przeszła niewielką przebudowę. Do III-ligowej Soły Oświęcim wypożyczony został obrońca Dominik Pieprzyca, natomiast niedawno GKS pozyskał mołdawskiego bramkarza Andreya Chillariego. 25-latek ma na koncie rozegrane cztery spotkania w mołdawskiej ekstraklasie w barwach klubu Zaria Balti. Do klubu z Drwini trafił również młody napastnik Bartłomiej Cebula, który poprzednio reprezentował Prokocim Kraków.
GKS po rozegranych wczoraj spotkaniach 16. kolejki zajmuje 11. pozycję z dorobkiem 17 punktów, jednak nad znajdującym się w strefie spadkowej BKS-em Bochnia ma tylko jedno „oczko” przewagi. Jeszcze trudniejsza jest sytuacja zespołu z Zakliczyna, który po wczorajszym zwycięstwie Bochnian nad Barciczanką (3:0) został zepchnięty aż na 15. miejsce. Ewentualne zwycięstwo w dzisiejszym meczu pozwoliłoby mu jednak przeskoczyć GKS, dlatego stawka spotkania jest bardzo wysoka.
Tuż po spotkaniu 1/2 finału PP w podokręgu Bochnia o cele na najbliższą rundę zapytaliśmy trenera drwinian – Mateusza Stańca.
– Rozmawiamy po wygranym spotkaniu z LKS-em. Czy dzisiejsze zwycięstwo to dobry prognostyk przed nadchodzącą rundą?
– Myślę, że tak. To było dla nas dobre przetarcie przed spotkaniami w lidze. Pogoda nie była sprzyjająca, stan murawy nie był z tego powodu najlepszy, ale ważne było dla nas, żeby przystosować się do tych trudnych warunków. Myślę, że zawodnicy dobrze zrealizowali zadanie. Cieszę się, że awansowaliśmy dalej w pucharze, ale teraz myślimy już o najbliższym spotkaniu ligowym. Przygotujemy się po to, by zacząć rundę „z wysokiego C”.
– Jest Pan zadowolony z okresu przygotowawczego pod względem zarówno o pracy zespołu na treningach czy meczach sparingowych, jaki i ruchów kadrowych w zespole GKS-u?
– W przerwie zimowej kadra przeszła delikatną przebudowę, nie było dużej rotacji. Zależało nam na stabilizacji w zespole. Jeśli chodzi o postawę zawodników w sparingach, to jestem z niej bardzo zadowolony. Zmierzyliśmy się z wymagającymi przeciwnikami, co pozwoliło nam dostrzec mankamenty w naszej grze. Mam nadzieję, że będziemy dobrze przygotowani do rundy wiosennej.
– Uda się zastąpić dwóch podstawowych stoperów – Dominika Pieprzycę i kontuzjowanego Wojciecha Tomalę?
– Są to klasowi zawodnicy, ale myślę, że piłkarze, których obecnie mamy w kadrze zdołają ich dobrze zastąpić.
– W dzisiejszym spotkaniu wystąpiło kilku zawodników z A-klasowego zespołu rezerw. Planuje Pan włączyć ich na stałe do pierwszej drużyny?
– To się okaże. Wszystko będzie zależało od sytuacji kadrowej i potrzeb pierwszej drużyny.
– Podstawowym celem na rundę wiosenną będzie oczywiście utrzymanie. Czy samo pozostanie w lidze będzie już satysfakcjonujące, czy też mierzycie wyżej? Zeszłoroczna przygoda w Pucharze Polski rozbudziła ambicje?
– Runda jesienna z różnych względów nie była dla nas udana, teraz musimy odbudować naszą pozycję. Na tym będziemy się koncentrować najmocniej. Wiadomo, że przygoda w Pucharze Polski był dla nas świetnym przeżyciem, jednak będzie trudno ją powtórzyć. Postaramy się powalczyć na obu frontach, ale najważniejsze będą mecze ligowe.
16. kolejka:
16 marca:
Okocimski Brzesko – Tarnovia Tarnów
mecz przerwany w 36. minucie przy stanie 1-2 z powodu awantur na trybunach
Unia Tarnów 3-2 Poprad Muszyna
Glinik Gorlice 2-0 Watra Białka Tatrzańska
Olimpia Pisarzowa 0-3 Lubań Maniowy – walkower
BKS Bochnia 3-0 Barciczanka Barcice
17 marca:
Sandecja II Nowy Sącz – Orkan Szczyrzyc 14:00
Limanovia Limanowa – LKS Szaflary 15:30
GKS Drwinia – Dunajec Zakliczyn 16:00