W ramach 27. kolejki drwinianie trzeci raz w ciągu ostatnich kilkunastu dni udali się do Tarnowa. Dwa spotkania z Tarnovią, pierwsze ligowe, a drugie pucharowe, zakończyły się bolesnymi porażkami 0:2 i 2:3. Tym razem GKS zmierzył się z pierwszą w tabeli Unią i choć niespodziewanie zdołał wywalczyć remis, to patrząc na sytuację klubu z wyniku nie może być zadowolony.
Unia Tarnów 1:1 (1:0) GKS Drwinia
Artur Biały 41′ – Roman Stepankov 73′
Zgodnie z przewidywaniami lepiej mecz rozpoczęli gospodarze, którzy przejęli inicjatywę i skonstruowali kilka składnych akcji. Prowadzenie objęli jednak dopiero w 41. minucie, gdy do bramki piłkę skierował Artur Biały. GKS próbował swoich szans po kontratakach, ale po żadnym z nich nie udało się stworzyć realnego zagrożenia.
Obraz gry nie uległ zmianie po przerwie. To gospodarze dominowali, ale niespodziewanie w 73. minucie jedną z nielicznych szans GKS-u wykorzystał Roman Stepankov. W końcowym fragmencie spotkania oba zespoły podjęły ryzyko i postawiły na bardziej ofensywną taktykę, ale więcej bramek nie padło. Choć remis na boisku Unii należy uznać za sukces, to w obecnej sytuacji dla GKS-u zdobycie jednego punktu należy uznać za niewystarczające. Aby się utrzymać, podopieczni trenera Mateusza Stańca będą musieli kibicować w barażach o awans do III ligi drużynie, która zajmie 1. miejsce, czyli prawdopodobnie… Unii. Nawet to nie uratuje jednak klubu, jeśli ten nie obroni choćby 13. pozycji, którą obecnie zajmuje. Teoretycznie zespół wciąż może poprawić zajmowane miejsce, ale do 12. Glinika traci już cztery punkty.
Tabela:
1. Unia Tarnów 27 64
2. Limanovia Limanowa 27 57
3. Poprad Muszyna 26 55
4. Sandecja II Nowy Sącz 27 52
5. Watra Białka Tatrzańska 25 48
6. Tarnovia Tarnów 27 39
7. Bocheński KS 27 38
8. Barciczanka Barcice 26 38
9. Orkan Szczyrzyc 27 37
10. Okocimski KS Brzesko 27 36
11. Lubań Maniowy 27 35
12. Glinik Gorlice 26 32
13. GKS Drwinia 26 28
14. Dunajec Zakliczyn 27 24
15. LKS Szaflary 27 23
16. Olimpia Pisarzowa 27 2
