Po kilkuletniej przerwie spowodowanej pandemią COVID-19 powraca Międzynarodowy Halowy Turniej Piłki Nożnej o Puchar Prezesa Zarządu-Dyrektora Generalnego Stalprodukt S.A. Wydarzenie zaplanowano na sobotę w hali ZWS nr 1 w Bochni.
W trakcie trzech pierwszych edycji turnieju organizatorzy upamiętniali postać Antoniego Noszkowskiego, jednak tegoroczna IV odsłona zmagań będzie świetną okazją, by oprócz „Tosia” przypomnieć także Bogdana Klęska oraz Romana Kuklę.
Tosiu, Romek i Bogdan byli wieloletnimi pracownikami spółki Stalprodukt S.A., jednak poza pracą łączyła ich przyjaźń i wielka miłość do sportu. Ponadto cała trójka z niemałym zapałem angażowała się w szeroko rozumianą działalność społeczną.
Swoją codzienną postawą uczyli młodych zawodników pracy nad sobą, sportowej rywalizacji oraz szacunku dla przeciwnika. Bogdan, obok sportu i działalności samorządowej, z niegasnącym zapałem walczył o poprawę warunków funkcjonowania osób niepełnosprawnych zrzeszonych w ramach Warsztatu Terapii Zajęciowej w Proszówkach.
Z kolei Roman dużo wysiłku wkładał w wyszkolenie młodych adeptów piłki nożnej.
-Chcemy o tych wyjątkowych osobach pamiętać, chcemy się dzielić naszymi opowieściami, ponieważ niemal każdy z nas ma swoje własne wspomnienia z nimi związane. Jak słusznie zauważył Mitch Albom, światowej sławy amerykański pisarz i dziennikarz sportowy:Dzielenie się opowieściami o tych, których straciliśmy, pomaga nam uniknąć ich prawdziwej utraty – podkreślają organizatorzy turnieju.
- Antoni Noszkowski („Tosiu”) 1947 – 2016
- Bogdan Klęsk 1955 – 2017
- Roman Kukla 1951 – 2020
2 Comments
Dodaj komentarz
Hutnik
17 listopada 2023 godzina 06:14
Pan Klęsk był wspaniałym dyrektorem, z klasą, obyciem a przede wszystkim okazującym ogromny szacunek pracownikom. Teraz w Jego miejsce przeważa lekceważenie, poniżanie i ignorowanie pracowników. Szkoda, że nie zdążył przekazać swojemu następcy jak być człowiekiem ….
Anonim
17 listopada 2023 godzina 17:25
takiego dyrektora wydziału P1,potrzebuje prezes spółki,,to nieudacznik,,dla dobra świty spółki,a nie dla dobra i szacunku pracowników