Artykuł partnerski

Czy Nicola Zalewski jest przyszłością polskiej piłki nożnej?

Robert Lewandowski zaczyna zbliżać się do sportowej emerytury. Wszystkim kibicom nasuwa się pytanie, czy jest ktoś, kto go zastąpi. Wielu pokłada nadzieję w piłkarzu, który wprawdzie swoje życie spędził we Włoszech, ale wciąż ma związki z krajem swoich rodziców, czyli Polską. Tym kimś jest Nicola Zalewski.

Nicola Zalewski ma 21 lat. Całe życie spędził we Włoszech. Obecnie gra w klubie AS Roma. Jest potomkiem polskich emigrantów, którzy osiedlili się tym kraju w 1989 r. To nie znaczy jednak, że zapomniał o swoim pochodzeniu.

Kariera reprezentacyjna

Piłkarz ten jest bardzo mocno związany z Polską. Gra w naszej reprezentacji od 2017 r. Zaczynał od kadry U-16, a potem zostawał powoływany w do reprezentacji kolejnych grup wiekowych. Można zatem powiedzieć, że Polska leży mu na sercu od początku piłkarskiej kariery.

W reprezentacji seniorskiej zadebiutował w meczu z San Marino. Było to dokładnie 5 września 2021 r. Został nawet powołany na Mundial w Katarze. Nie pojawiał się jednak na boisku zbyt często.

Pamiętajmy jednak, że jeżeli w sporcie dałoby się coś przewidzieć ze stuprocentową pewnością, firmy oferujące zakłady bukmacherskie dawno by upadły. Właśnie na tym polega jego piękno.

Czy Nicola Zalewski to nadzieja polskiej reprezentacji?

Ostatnimi czasy Nicola Zalewski nie prezentuje się w Romie zbyt dobrze. Z tego powodu nie jest też powoływany na mecze reprezentacji Polski. Selekcjoner zdecydował o tymczasowym przeniesieniu go do kadry U-21. Czy to oznacza, że wcześniejsze powołania były falstartem?

Przede wszystkim należy pamiętać, że jest to bardzo młody piłkarz. Grając w tak dobrym klubie, jak AS Roma, z którym doszedł do finału Ligi Europy, nie uniknie porównań do Roberta Lewandowskiego. A te, wbrew pozorom, wcale nie świadczą o nim źle. Otóż nasz najlepszy piłkarz w historii, wcale nie był wychwalany przez wszystkich od samego początku.

Do dzisiaj można zobaczyć wypowiedzi ekspertów, czy trenerów, którzy na początkowym etapie kariery Lewandowskiego byli praktycznie rzecz biorąc w stu procentach pewni, że piłkarz ten nie ma absolutnie żadnych szans na zawojowanie świata. Że maksimum jego możliwości, to bycie czołowym zawodnikiem naszej kadry. Tego typu wpisy bardzo źle się zestarzały. To prawda, że istnieją bardziej efektownie grający piłkarze, a wiele goli Lewandowskiego wygląda tak, jakby po prostu miał szczęście i znalazł się we właściwym miejscu o właściwym czasie. Fakty są jednak takie, że to „szczęście” miał najwięcej razy w historii zarówno reprezentacji Polski, jak i Bundesligi.

Góra