Gdyby nie interwencja mieszkańców Dębna, nie wiadomo, jak ta historia by się skończyła. Zadzwonili po policję, bo zobaczyli jak mężczyzna kierujący fiatem, jedzie całą szerokością drogi. Okazało się, że przeczucia ich nie myliły 32-latek miał ponad 2 promile alkoholu we krwi. To jeszcze nie wszystko: mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania samochodem, utracił je za jazdę za „dwóch gazach”.
To niestety niejedyny tego typu przypadek odnotowany w ostatnim czasie przez policjantów z brzeskiej jednostki.
W Brzesku policjanci zatrzymali mężczyznę, który mając prawie promil alkoholu we krwi, zdecydował się na jazdę samochodem.
Lepszym wynikiem może wykazać się 26-latek, który nie chciał się zatrzymać do kontroli i ścigał się z policjantami po ulicach miasta. Po zbadaniu okazało się, że miał przed czym uciekać. Badanie stanu trzeźwości potwierdziło, że jest pijany i ma… ponad 2,5 promila alkoholu we krwi.
– Mężczyzna odpowie też za znieważenie policjantów, którzy tego dnia podejmowali wobec niego kontrolę – wylicza st. asp. Ewelina Buda, rzeczniczka prasowa KPP w Brzesku dodając, że za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu grozi do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów. Ponadto osoba decydująca się na jazdę pod wpływem alkoholu musi się też liczyć z konsekwencjami finansowymi.