Sporo problemów będą mieć dwaj kierowcy z powiatu bocheńskiego, którzy w miniony weekend stracili prawo jazdy. W jednym przypadku pokłosiem utraty uprawnień do kierowania samochodem była zbyt szybka jazda – w drugim jazda na „dwóch gazach”.
W niedzielę, około godziny 8:20, na ulicy Brzeskiej mimo ograniczenia prędkości do 50 km/h i znajdującego się w niewielkiej odległości od miejsca pomiaru skrzyżowania kierowca osobowego nissana przekroczył dozwoloną prędkość o 51 km/h poruszając się 101 km/h.
– Uchwycili do policjanci bocheńskiej drogówki, którzy w tym miejscu pełnili pomiar prędkości. Za popełnione wykroczenie 51-latek stracił prawo jazdy na najbliższe trzy miesiące, ponadto został ukarany wysokim mandatem i 10 punktami karnymi – wylicza podkom. Łukasz Ostręga, rzecznik prasowy KPP w Bochni.
Ten sam patrol „drogówki”, kilka godzin później w Nieszkowicach Małych zatrzymał pijanego kierowcę. 41-letni mężczyzna, kierując osobowym oplem zwrócił uwagę policjantów niestabilnym torem jazdy.
– Na dodatek na widok radiowozu gwałtownie przyspieszył i podjął próbę ucieczki najpierw samochodem, a później pieszo. Policjanci podjęli pościg i chwilę później mężczyzna znalazł się w policyjnym radiowozie – dodaje rzecznik bocheńskiej policji.
Badanie stanu trzeźwości wskazało u niego blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Jak się okazało posiadał on tylko prawo jazdy kategorii C i E.
– Mężczyzna przyznał się policjantom, że uprawnienie do kierowania pojazdami kategorii B zostało mu cofnięte kilka lat wcześniej za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu. W najbliższym czasie sąd podejmie decyzję na jak długo cofnąć mężczyźnie pozostałe uprawnienia. Grozi mu też dwa lata więzienia kara oraz wysoka grzywna – mówi rzecznik policji.