Około trzydziestu osób wzięło udział w spotkaniu w centrum Łapanowa. Zorganizował je kilkanaście dni temu Karol Manys, potencjalny kandydat na wójta Łapanowa. Z mieszkańcami gminy rozmawiał o sytuacji, w jakiej znajduje się tamtejszy samorząd.
Podczas spotkania nie padły żadne deklaracje dotyczące startu w jesiennych wyborach. Karol Manys zapewniał, że czeka na rozpisanie konkretnych dat wyborów samorządowych. Wiadomo, że muszą odbyć się pomiędzy 17 października a 7 listopada. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie premier.
Manys mówił dużo o sytuacji, w jakiej znajduje się Łapanów. O olbrzymim zadłużeniu gminy, zwiększeniu kosztów na utrzymanie urzędu przez obecną ekipę rządzącą oraz niewykorzystanych szansach na pozyskanie finansowania na konieczne inwestycje. Zapewniał, że gmina ma szanse na środki z zewnątrz, nie każde wsparcie wymaga bowiem własnego wkładu finansowego.
Karol Manys to dziennikarz pochodzący z Łapanowa. Od kilku lat wydaje opozycyjny do obecnej władzy portal „Mój Łapanów”. Przez dwa lata pracował jako rzecznik w resorcie cyfryzacji z minister Anną Streżyńską, po jej odejściu przeniósł się do biura prasowego tego resortu, gdzie nadal jest zatrudniony.
Karol Manys nie jest jedynym kandydatem, który o fotel gospodarza gminy powalczy z Robertem Rojem. Nieoficjalnie wymienia się także nazwisko Jana Kuliga, byłego wójta Łapanowa.
podpis
06 czerwca 2018 godzina 09:52
Zacne grono wzorowych Łapanowian…
marek
08 czerwca 2018 godzina 07:10
nie ma szans