- REKLAMA -
- REKLAMA -
Wydarzenia

To był zwykły gest dobroci serca – mówi 37-letni Wojciech Biesiada, funkcjonariusz KPP w Bochni, który jako pierwszy oddał osocze w Bochni

- REKLAMA -

W bocheńskim punkcie krwiodawstwa można już oddawać osocze. To jedna z pięciu placówek w całej Małopolsce, gdzie jest to możliwe. Dziś jako pierwszy stawił się tam Wojciech Biesiada policjant z wydziału dochodzeniowo-śledczego KPP w Bochni.

-Wszyscy słyszymy, że wiele osób ciężko przechodzi koronawirusa, jeśli można im w ten sposób pomóc, to czemu nie – mówi pan Wojtek zasłużony honorowy krwiodawca z dziesięcioletnim stażem.

Wojciech Biesiada w policji służy od 11 lat, z KPP w Bochni jest związany od 2018 roku. Chorobę przeszedł raczej spokojnie. Gdy wyzdrowiał nie miał wątpliwości, że odda osocze, które jest wykorzystywane jako wsparcie w hospitalizacji osób walczących z COVID-19.

-To nic nie boli, cały proces trwa może 40 minut. I co istotne, pobrany od jednej osoby materiał może wspomóc leczenie nawet trzech pacjentów – podkreśla pan Wojtek.

Do akcji zgłosili się też inni policjanci z Bochni. Osocze mają oddawać w czwartek i piątek.

Aparat do pobierania osocza trafił do Rejonowego Punktu Krwiodawstwa przy Szpitalu Powiatowym w Bochni dzięki zaangażowaniu posła Stanisława Bukowca.

2 komentarze
- REKLAMA -
Góra