- REKLAMA -
- REKLAMA -
Wydarzenia

PROSZÓWKI. Piękny efekt charytatywnego kiermaszu dla rodzeństwa z domu dziecka

Fot. paweł Mej

Ponad 30 tys. zł zebrano podczas niedzielnego kiermaszu charytatywnego zorganizowanego przy kościele pw. Matki Bożej Pięknej Miłości w Proszówkach dla Kasi i Marcina rodzeństwa z Domu Dziecka w Jasieniu. – To niesamowite ile można osiągnąć RAZEM – podsumowali akcję jej organizatorzy, ciesząc się z jej wyniku.

Kasia i Marcin w sierpniu będą musieli opuścić dom dziecka. Od kilku tygodni trwa akcja, podczas której zbierane są fundusze na zorganizowanie dla nich lokum.

Dochód z kiermaszu, który wsparli: Szkolne Koło Wolontariatu Szkoły Podstawowej w Proszówkach, Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Złotej, Planeta Kawy z Bochni, Warsztaty Terapii Zajęciowej w Proszówkach, OSP Proszówki, Zakład Przetwórstwa Mięsnego Henryk Kołdras w Proszówkach zostanie przeznaczony na usamodzielnienie się młodych ludzi.

Kasia miała niespełna ponad rok, Marcin trochę więcej, kiedy zostali zabrani z domu. Następnie byli wychowankami Domu Małego Dziecka, Pogotowia Opiekuńczego, rodziny zastępczej (9 lat) i znów Pogotowia Opiekuńczego, aż w końcu trafili do Domu Dziecka w Jasieniu.

W sierpniu będą musieli opuścić Dom Dziecka, gdyż tak stanowią przepisy. Jako jedyni spośród wychowanków nie mają gdzie się udać i zamieszkać, nie znają żadnych bliskich krewnych, na których wsparcie mogliby liczyć.

Nigdy nikt z rodziny się nimi nie interesował i nie kontaktował. Nie mogą również liczyć na mieszkanie socjalne, ponieważ na terenie gminy, skąd oboje pochodzą jest duży problem z tego rodzaju pomocą, a powiat nie dysponuje mieszkaniami chronionymi.

Największym marzeniem obojga rodzeństwa jest obecnie posiadanie chociażby najmniejszego ale własnego kąta i dachu nad głową po opuszczeniu placówki. Jest to dla nich cel priorytetowy, który spędza im sen z powiek, powoduje lęk i pojawia się zapytanie „Gdzie my pójdziemy jutro?”.

Kasia uczy się w szkole policealnej w zawodzie opiekun medyczny, ponieważ lubi pomagać innym, kocha również zwierzęta. Obecnie pracuje jako sprzedawca w sklepie (do pracy codziennie dojeżdża rowerem ok 7 km), jednak jej skromne zarobki nie wystarczą na utrzymanie ich obojga i wynajem mieszkania, mimo iż każdą „złotówkę” stara się zaoszczędzić. 

Marcin jest osobą o ograniczonych możliwościach intelektualnych i ma trudności z podjęciem pracy, mimo szczerych jego chęci i wielu prób podjęcia pracy jest w stanie wykonywać tylko najzwyklejsze czynności wymagające aktywności fizycznej.

W sprawie „POMOCY DLA KASI I MARCINA” lub jakichkolwiek pytań można kontaktować się w każdej chwili pod NR TEL. 698-897-255 (Beata Dybel [ p.Jemioło wg wpisu w KRS ] – osoba odpowiedzialna za prowadzenie profilu na ZRZUTKA.PL oraz bezpośredni wychowawca Kasi w Domu Dziecka i członek Stowarzyszenia „Samarytanin”) lub z Dyrekcją Domu Dziecka w Jasieniu TEL.14/66-305-81 (Pn.-Pt., w godz. 8-16).

Kliknij i dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

- REKLAMA -
Góra