28-letni Kamil Ł., oraz bracia 25-letni Adrian R. i 22-letni Kamil R. – wszyscy z Bochni – są oskarżeni o kilka brutalnych przestępstw chuligańskich. Dopuścili się ich w Bochni, a także w Brzesku w 2018 i 2019 roku. Każdemu z nich grozi w sumie nawet kilkanaście lat więzienia. Prokuratura zastrzega, że to jeszcze nie koniec. Do odrębnego postępowania zostały wyłączone bowiem osobne wątki uczestnictwa w tych zdarzeniach jeszcze kilku innych osób.
Do Sądu Rejonowego w Bochni trafił dziś akt oskarżenia przeciwko Kamilowi Ł., Adrianowi R. i Kamilowi R.
– To efekt kilkumiesięcznej pracy prokuratorów z Prokuratury Okręgowej w Tarnowie i policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Udało się nam zebrać mocne dowody potwierdzone zeznaniami wielu świadków, oparte na zgromadzonej dokumentacji medycznej i badaniach DNA – wylicza prokurator Mieczysław Sienicki z Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.
Nie bez znaczenia są także materiały zabezpieczone przez policjantów w miejscu zamieszkania oskarżonych: broń i niebezpieczne narzędzia, których mężczyźni używali podczas swoich brutalnych akcji.
Przy użyciu maczet, kijów bejsbolowych Kamil Ł., Adrian R. i Kamil R. dopuścili się kilku przestępstw. Pierwsze z nich miało miejsce w noc sylwestrową w 2018 roku obok jednego z bocheńskich hoteli. Napadli wówczas Sebastiana P. Bili go i kopali po całym ciele. W efekcie mężczyzna z licznymi złamaniami trafił do szpitala. W „akcji” oprócz trójki oskarżonych brały udział także inne osoby z ze środowiska oskarżonych.
Także we wzmocnionym składzie mężczyźni napadli 7 stycznia 2018 na Sebastiana P. Tym razem grożąc mu pozbawieniem życia żądali od niego odstąpienia od złożenia zeznań w sprawie incydentu z sylwestrowej nocy.
Później jeszcze w sierpniu 2018 roku napadli na dom rodzinny Sebastiana P. Powybijali szyby w oknach, zniszczyli drzwi i uszkodzili dwa samochody. Były też groźby pozbawienia życia w stosunku do mężczyzny, którego napadli, ale też jego rodziny.
Ostatnie zdarzenie miało miejsce w lipcu ub. roku. Uczestniczyli w nim Adrian R. i Kamil R., a także inne osoby z ich środowiska. Chuligani wtargnęli do jednego z mieszkań w bloku na terenie Brzeska i mocno pobili Sebastiana P. Mężczyzna z licznymi złamaniami trafił do szpitala. Pisaliśmy o tym TUTAJ
Młodzi mężczyźni są związani z jednym z bocheńskich klubów sztuk walki. Pretekstem wszystkich tych zdarzeń była rywalizacja z innym klubem.
Cała trójka od jesieni ub. roku przebywa w areszcie. O spektakularnym zatrzymaniu 28-latka i 25-latka pisaliśmy TUTAJ, trzeci z nich 22-latek na policję zgłosił się sam, pisaliśmy o tym TUTAJ
Bracia Adrian R. i Kamil. R byli już wczesniej karani, między innymi za posiadanie broni.
