Do naszej redakcji wpłynęło dziś oświadczenie architekta Adama Kobieli w sprawie bocheńskiego Rynku. Jego zdaniem „Należy pilnie przeanalizować krytyczne uwagi mieszkańców i próbować naprawić to, co na obecnym etapie prac możliwe jest do naprawy”.
Oświadczenie
W związku z dyskusją medialną na temat rewitalizacji bocheńskiego Rynku informuję wszystkich zainteresowanych estetyką i funkcjonalnością naszego miasta, że w początkowym stadium uzgadniania założeń do projektu rewitalizacji Miasta Bochni brałem udział w zespole doradczym. Moje porady dotyczyły przywrócenia historycznej formy Rynku – takiej jaka przetrwała od średniowiecza do czasów przebudowy w latach 1962 -1964.
Z urzędu Miasta dostałem jednoznaczną propozycję abym wyłączył się z prac komisji opiniującej, ponieważ w tamtym czasie prowadziłem badania architektoniczne budynku Zamku Żupnego i mogę się spotkać z zarzutem, że nie powinienem się wypowiadać we wszystkich sprawach historycznych Bochni. Wobec powyższego złożyłem rezygnację z udziału w pracach komisji doradczej. To, co się działo w ramach projektu nie było ze mną konsultowane.
Nie wiem czy powstała ostateczna wersja wizualizacji komputerowej Rynku, która winna stanowić integralną część dokumentacji budowlanej. W lokalnych mediach zamieszczono jedynie koncepcję widokową , która ma niewiele wspólnego z efektem, który możemy oglądać w rzeczywistości. A przecież chodziło o zapewnienie na najbliższe dziesiątki lat najlepszego rozwiązania urbanistyczno- architektonicznego centrum Bochni .
Nie wiem kto pełni funkcje nadzoru architektonicznego nad prowadzonymi robotami. Zgodnie z obowiązującymi przepisami powinna to być osoba posiadającą uprawnienia architektoniczne bez ograniczeń i posiadająca stosowne dokumenty potwierdzające doświadczenie w nadzorowaniu prac na obiektach zabytkowych, jakim niewątpliwie jest Rynek bocheński.
Należy ujawnić kto tę funkcję pełni i pod jej adresem składać zapytania i wątpliwości. Moim zdaniem obecna forma Rynku zawiera wiele błędów w zakresie estetyki i funkcjonalności (np. bariery architektoniczne dla niepełnosprawnych). Należy pilnie przeanalizować krytyczne uwagi mieszkańców i próbować naprawić to co na obecnym etapie prac możliwe jest do naprawy.
Z poważaniem
Adam Kobiela
bratek
13 marca 2021 godzina 22:35
Najwyższa pora, aby ktoś odpowiedział karnie za niedopełnienie obowiązków urzędniczych , co skutkuje ponad rocznym opóźnieniem zakończenia prac i podrożeniem inwestycji z 21 mln na 23 mln zł a więc o 2 miliony złotych !!!!!!!!
Steeeeeeefaaaaaaan
14 marca 2021 godzina 09:56
Za takie pieniądze można było odbudować (!) ratusz, ale SK wolał wymienić kostkę na granit i duże drzewa na małe drzewa.
emeryt
15 marca 2021 godzina 22:34
Taka duża patelnia bez drzew ,bez miejsca pod kwiaty A przepraszam są już posadzone drzewka ale nie wien czy będą mogły rosnąć otoczone kamieniami z małym dostępem do wody
Zając
15 marca 2021 godzina 10:15
Odnośnie argumentu Magistratu, że „przecież były konsultacje”:
Zagaił Niedźwiedź swojego sąsiada Zajączka:
– Czy mógłbym się panu wys*ać na wycieraczkę?
– Ale no co pan! Jak pan śmie i w ogóle co to za pytanie?!
Historia powtarza się codziennie tak długo jak wypada ciągnąc temat.
W końcu Zajączek z rana znajduje na owej wycieraczce kupę. Pędzi do Niedźwiedzia, no bo któż by inny odwalił mu taki numer.
– Niedźwiedziu, co robi ta kupa na mojej wycieraczce!?
– Zajączku! Ale w czym problem?! Konsultacje społeczne były? Były!