
Kilka dni temu świat Andżeliki runął w jednej chwili. W tragicznym wypadku zginął jej ukochany partner 28-letni Bogumił Kuc, ojciec ich niespełna dwuletniego synka Michałka. Przyjaciele i bliscy zorganizowali zbiórkę, by pomóc młodej kobiecie, liczy się każda złotówka.
2 grudnia jego życie zostało nagle przerwane, pozostawiając w żałobie całą rodzinę, narzeczoną oraz ich maleńkie dziecko. ZOBACZ
Boguś był kochającym, wspierającym ojcem i partnerem, godnym zaufania przyjacielem, człowiekiem pełnym empatii, życzliwości i gotowości do pomocy. Jego odejście złamało serca wielu osób – napisali organizatorzy zbiórki, zachęcając do wsparcia tej inicjatywy.
Teraz jego narzeczona została sama z ogromem bólu, spraw formalnych i codziennych obowiązków. Koszty codziennego życia przerastają młodą mamę. Rodzina i bliscy wspierają ją, jak potrafią, lecz to wciąż za mało. Dziś potrzebuje naszej pomocy, by przetrwać ten trudny okres. Chodzi o to by zapewnić dziecku wszystko, czego potrzebuje, pokryć bieżące wydatki i koszty życia, poradzić sobie z formalnościami po stracie partnera, odzyskać choć odrobinę poczucia bezpieczeństwa.
Zbiórka powstała po to, by pomóc jej i jej synkowi w najtrudniejszym okresie ich życia, by odciążyć ich z podstawowych wydatków i dać im choć odrobinę stabilizacji.
Każda, nawet najmniejsza wpłata, ma ogromne znaczenie.Razem możemy okazać im serce, wsparcie i siłę, a przede wszystkim pomóc stworzyć im spokojniejsze i bezpieczniejsze warunki do życia. Z całego serca dziękujemy wszystkim, którzy zdecydują się wesprzeć tę zbiórkę – podkreślają inicjatorzy zbiórki.









































