Po sześciu tygodniach od przeszczepu wątroby Marcelek Kubala z Jadownik ponownie trafił do szpitala w Chicago. Sytuacja została opanowana. Chłopiec jest pod opieką najlepszych specjalistów.
Wszystko zaczęło się w sobotę
– Niestety wczoraj zaniepokoiła nas podwyższona temperatura u Marcelka. Nie była ona bardzo wysoka, lecz od razu poinformowaliśmy o tym szpital. Kazano nam obserwować Marcelka i gdyby temperatura wzrosła bezzwłocznie przyjechać do szpitala. W nocy temperatura spadła, niestety nad ranem pojawiła się tym razem już lekka gorączka, dlatego nie zastanawiając się przyjechaliśmy do szpitala – informują bliscy Marcelka.
Lekarze zlecili wiele badań, które nie pokazały nic niepokojącego. Ze względu jednak na to, że od transplantacji minęło dopiero sześć tygodni lekarze postanowili zatrzymać Marcelka w szpitalu na obserwacje. W tym momencie Marcelek czuje się już dobrze i nie ma gorączki.
Kosztowne leczenie chłopca cały czas można wspierać:
- Grupa wsparcia: Pomóżmy Małemu Wielkiemu Marcelkowi
- Marcelkowi można także pomóc wpłacając dowolną kwotę tytułem „Darowizna na rzecz Marcela Kubali”na numer konta Stowarzyszenia LIVER:94 1750 0012 0000 0000 2068 7444lub wpłata ON-LINE: www.liver.pl/kubala-marcel#NiemozliweStaloSieMozliweMarcelKubala