Z Filipem Kobielą właścicielem Muzeum Motyli Arthropoda rozmawia Małgorzata Więcek-Cebula
Dlaczego warto odwiedzić Muzeum Motyli w Bochni?
Może po to, by zobaczyć, za kogo przebierają się motyle!? Tych przebrań jest mnóstwo. Mamy np. motyle, które udają pingwiny z Madagaskaru, motyla – węża, czy latające krokodyle.
Ile okazów liczy obecnie kolekcja bocheńskiego Muzeum Motyli?
Ponad 6500 okazów z całego świata. Mamy także kompletną kolekcję motyli polskich składająca się z ponad 200 gatunków motyli dziennych. To Pazie, Pazie Królowej, Pazie Żeglarze, Bielinki z naszym ślicznym Zorzynkiem rzeżuchowcem czy Cytrynkiem. Możemy zobaczyć też motyle, które budzą się do życia na wiosnę. Jest to między innymi Rusałka Pawik, która zimuje w Polsce. Mamy okazy z wszystkich kontynentów. Możemy na przykład zestawić sobie nasze Pazie z tymi, które występują w Afryce, Oceanii, czy w Azji. Podobnie zresztą jest z Bielinkami, czy Rusałkami.
Co jest najmłodszym nabytkiem?
Modraszki Azjatyckie. To piękne małe motyle z niebieskimi skrzydłami. Pochodzą z wysp Jawa Borneo, Sumatra.
A czy właściciel muzeum ma swój ulubiony okaz?
Oczywiście, że mam. To Papilio buddha występujący na obszarze łańcucha górskiego Ghatów Zachodnich w Indiach. Jest to jest niebieski paź, bardzo lubię też Graphium weiskei z Nowej Gwinei z niewielką plamką różu na skrzydłach. Oba te motyle mamy w muzeum. Zapraszam do ich obejrzenia. Naprawdę warto je zobaczyć.
fan
14 marca 2023 godzina 11:47
Dzisiaj widziałem przelatującego w ogrodzie motyla koloru cytrynowego !
Bochnianin
14 marca 2023 godzina 15:30
To właśnie był Cytrynek.