
Po godzinie 18 do Parku Rodzinnego Uzbornia, od strony ulicy Uzbornia, nie da się wejść. Na tym terenie wyczuwalny jest dławiący smród palonych śmieci. – To jest coś przerażającego, sytuacja powtarza się codziennie. Wszystko wskazuje na to, że ktoś wrzuca do pieca co popadnie, także śmieci – żali się nasza Czytelniczka.
Mieszkanka Bochni za naszym pośrednictwem prosi o interwencję u odpowiednich służb.
-Wieczorami w parku sporo jest młodych ludzi na zlokalizowanym obok amfiteatru torze dla deskorolek, sporo ludzi spaceruje z psami, są też biegacze. Wszyscy wdychają to fatalne powietrze, przecież tak nie może być – podkreśla mieszkanka Bochni.
Kazimierz Osinka zastępca komendanta Straży Miejskiej w Bochni zapewnia, że teren całego miasta jest systematycznie patrolowany. Kontrolowane są także ulice Uzbornia i Dąbrowskiego.
– Nawet wczoraj odebrałem telefon od anonimowego mieszkańca, który prosił o sprawdzenie tego terenu. Coś jest na rzeczy – przyznaje i obiecuje, że strażnicy bacznie przyjrzą się budynkom zlokalizowanym w tej części miasta.
Jeśli przypuszczenia się potwierdzą (właściciel budynku będzie spalał śmieci lub inny niedozwolony do spalania w piecach materiał) zostanie on ukarany mandatem w wysokości do 500 zł.
Tylko w tym roku SM w Bochni przeprowadziła 165 kontroli pieców, dwa razy pobrano próbki do badania, nałożono trzy mandaty.
Tak to wyglądało w styczniu ubiegłego roku.
