Na najbliższy poniedziałek zaplanowano spotkanie radnych PiS z powiatu bocheńskiego podczas, którego ma być podjęta decyzja w sprawie obsadzenia stanowiska starosty i wicestarosty.
Rozmowy w tej sprawie trwają od 22 października, czyli od ogłoszenia wyników wyborów do rady powiatu bocheńskiego. To indywidualne, ale też grupowe spotkania. PiS zgarnęło 13 mandatów. Może więc rozdawać karty.
– Każda z tych 13 osób mogłaby zostać starostą – mówi poseł Włodzimierz Bernacki, odpowiedzialny za struktury PiS między innymi w Bochni. Nie chce odnosić się do nieoficjalnej giełdy nazwisk, o której Portal Bochnia z bliska już pisał.
Nie potwierdza, ale też nie zaprzecza informacji, jakoby planowano powierzenie stanowiska starosty Mariuszowi Zającowi, zaś jego zastępcy Józefowi Mroczkowi.
Jak udało się nam ustalić. Okazuje się, że takie rozdanie nie do końca odpowiada wszystkim przedstawicielom PiS z nowej rady powiatu. Są tarcia. I to poważne.
Sam Mariusz Zając zapewnia, że, nie usłyszał od nikogo propozycji objęcia stanowiska starosty.
– Jeśli ktoś mi to zaproponuję, będę o tym myślał, na razie nie mam o czym mówić – przekonuje.
Układ sił w Radzie Powiatu Bocheńskiego
13 – PiS ,
6 – PSL
4 – Nasza Wspólna Sprawa.
