Potrafił godzinami opowiadać o tym, co dzieje się w lesie. Pięknie też pisał o wszelkich zjawiskach przyrodniczych, ale też rzeczach, które go bulwersowały. Swoje teksty publikował w lokalnych tytułach. 12 września po ciężkiej chorobie zmarł Stanisław Piotrowicz. Miał 83 lata.
Był emerytowanym pracownikiem jednostki wojskowej i bocheńskich „Lodówek”.
Msza św. pogrzebowa zostanie odprawiona dziś o godz. 14 w kaplicy na cmentarzu przy ul. Orackiej. Poprzedzi ją różaniec o godz. 13.30.