- REKLAMA -
- REKLAMA -
Wydarzenia

Bochnia, Ostrów Królewski. Trójka najmłodszych dzieci, które zatruły się tlenkiem węgla czuje się już dobrze!

fot. wojtek salamon

Zdecydowanie w poważniejszym stanie jest ich starsza, pełnoletnia już siostra, która dziś nad razem trafiła na wydział toksykologii Uniwersyteckiego Szpitala w Krakowie. Do zatrucia tlenkiem węgla w niewielkim drewnianym domu w Ostrowie Królewskim doszło wczoraj około godziny 23.

Strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Bochni, którzy zostali wezwani na miejsce zdarzenia, otwarcie mówią o cudzie.

– Gdyby pomoc nie przyszła na czas i pomieszczenia nie zostałyby przewietrzone, mogłoby dojść do wielkiej tragedii. W łazience, gdzie prowadziliśmy pomiary, stężenie tlenku węgla było przekroczone ośmiokrotnie. Przebywanie w takim pomieszczeniu grozi śmiercią – mówi mł. kpt. Łukasz Klecki z KP PSP w Bochni.

6-osobową rodzinę udało się uratować, choć czworo jej członków nadal przebywa w szpitalu. W najpoważniejszym stanie jest starsza z córek, która trafiła na oddział toksykologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Trójka młodszych dzieci przebywa też na oddziale dziecięcym Szpitala Powiatowego w Bochni.

– Ich stan (dzieci w wieku: 10, 11, 14 lat) jest stabilny, nic im nie zagraża. Dzieci zostaną jednak jeszcze kilka dni na obserwacji – mówi Jarosław Kycia, dyrektor Szpitala Powiatowego w Bochni.

Poruszony zdarzeniem jest Mariusz Palej, wójt gminy Rzezawa.

– Jeśli rodzina będzie potrzebowała pomocy na pewno ją dostanie -zapewnia Mariusz Palej, wójt gminy Rzezawa.

W sprawie zatrucia zostanie wszczęte dochodzenie przez KPP w Bochni. Zostaną też powołani biegli, którzy odpowiedzą na pytanie, co było przyczyną ulatnia się tlenku węgla: nieszczelne przewody czy uszkodzony piecyk.

Zobacz także:

Kliknij i dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

- REKLAMA -
Góra