Kilka miesięcy po odejściu Lucjana Zapały z Rejonowego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Bochni, na światło dzienne wychodzą praktyki stosowane w tej gminnej spółce. Były prezes ujawnia np., że wójt Marek Bzdek i jego zastępczyni Ewelina Makowska nie płacili za mycie prywatnych samochodów w myjni należącej do RPK. To jeszcze nie wszystko. Zapała udostępnia też dokumenty, z których wynika, że szefowie gminnego samorządu nie regulowali rachunków za naprawy samochodowe wykonywane dla nich w spółce lub na jej zlecenie.
Chodzi o naprawę modułu sterującego do silnika w oplu vectra należącym do Marka Bzdeka, wójta gminy Bochnia.
– Usługa musiała być zlecona na zewnątrz, bo my takich specjalistycznych rzeczy nie wykonywaliśmy. Wójt uznał, jednak, że za to, nie zapłaci – wspomina Lucjan Zapała.
Koszt naprawy był dość wysoki, bo ok. 300 zł. Prezes RPK nie chciał obciążać tym spółki, więc rachunek uregulował z własnej kieszeni.
Także Ewelina Makowska – wg byłego prezesa – nie pokryła kosztów naprawy podnośnika szyby w należącym do niej audi.
-Chciała, abyśmy jej to naprawili w formie gwarancji, bo podnośnik był już u nas wymieniany. Gwarancja dawno się jednak zakończyła. To była zwykła usługa, za która trzeba było zapłacić, uznała jednak, że się jej to należy – potwierdza Rafał Wójcik.
Podobnie, jak w poprzednim przypadku koszt naprawy w wysokości ponad stu złotych pokrył były prezes.
Na okoliczność tych dwóch zdarzeń powstały oświadczenia, które upublicznia były prezes RPK.
Lucjan Zapała i Rafał Wójcik zwracają też uwagę, że stałą praktyką u szefów gminnego samorządu było bezpłatne korzystanie z myjni samochodowej.
– Przyjeżdżali na zebrania lub posiedzenia rady nadzorczej, przekazywali kluczyki do samochodów i kazali je myć. Nigdy chyba nawet nie pomyśleli, że trzeba za to zapłacić – mówi Rafał Wójcik.
Paragony za każdym razem były jednak drukowane. Pokrywał je z własnej kieszeni Lucjan Zapała.
– Prezes zdawał sobie sprawę, że gdyby ktoś z pracowników upomniał się o zapłatę od wójta lub jego zastępczyni straciłby pracę, dlatego, aby nie zaogniać sytuacji, wolał zapłacić z własnej kieszeni – mówi Wójcik.
Na temat bezpłatnych usług w RPK chcieliśmy porozmawiać z przedstawicielami gminy. 16 stycznia, a więc tydzień temu przesłaliśmy na skrzynkę – e-mailową Urzędu Gminy w Bochni kilka pytań.
Zależało nam, by dowiedzieć się: czy wójt lub jego zastępczyni korzystali z myjni samochodowej RPK i nie płacili za usługę? Dopytywaliśmy także, czy Marek Bzdek wykonał w RPK naprawę modułu sterującego silnika w należącym do niego oplu vectra i za tę usługę nie zapłacił oraz, czy jego zastępczyni Ewelina Makowska zleciła naprawę podnośnika szyby w swoim audi, nie płacąc za to.
Odpowiedzi niestety nie otrzymaliśmy. Podobno ma przyjść w ciągu 30 dni, więc czekamy.
