
Przy 6 głosach za, 5 przeciw, 8 wstrzymujących się uchwała zwiększająca wynagrodzenie firmie odpowiedzialnej za budowę węzła przesiadkowego przy ulicy Poniatowskiego w Bochni została przyjęta. Oznacza to, że inwestycja mocno uprzykrzająca życie mieszkańcom powinna być zrealizowana do 21 września.
To była krótka sesja, zwołana w związku problemem, jaki pojawił się przy przebudowie ulicy Poniatowskiego w Bochni. Wykonawca tego zadania zażądał od miasta zwiększenia wynagrodzenia w związku ze wzrostem cen materiałów budowlanych. Pojawiły się groźby wejścia z placu budowy. I obawy, że miasto może utracić otrzymaną na to zadanie dotację.
Głosowanie poprzedziła ostra dyskusja. Radni, że szczędzili słów krytyki pod adresem władz miasta.
Radny Damian Słonina podkreślił, że mieszkańcy i radni mogą się czuć oszukani.
– Czy od stycznia pan burmistrz nie miał okazji by poinformować nas o tym piśmie? pytał nawiązując do tego, że wykonawca o problemach ze wzrostem cen poinformował magistrat właśnie na początku roku.

Do tego nawiązał też radny Stanisław Dębosz.
– Ani słowa nie powiedzieliście, gdy zapytałem w maju dlaczego tak kiepsko idzie inwestycja. Powiedziano, że firmie brakuje sprzętu. Nie powiedział pan wtedy, że firma wystąpiła o podwyżkę wynagrodzenia. Według mnie to jest kłamstwo -mówił.
Radny Marek Bryg zwrócił z kolei uwagę, że rozkopana ulica Poniatowskiego jest sporym utrudnieniem dla mieszkańców.
– Trzeba jak najszybciej doprowadzić do skończenia tej inwestycji i to w terminie do 21 września – zaapelował.
W ostatecznym głosowaniu 6 radnych było za, 5 przeciw, 8 wstrzymało się od głosu. Miasto dołoży wykonawcy blisko 1,1 mln zł do wcześniej przyjętego budżetu.

O problemach z inwestycją pisaliśmy TUTAJ
