Policjanci z KPP w Bochni szukają złodzieja, który w nocy z 1 na 2 maja włamał się do Przychodni przy ulicy Floris w Bochni. Sprawca zdemolował prawie wszystkie pomieszczenia i zniszczył 45 drzwi. Skradł … kilkaset złotych.
Wszystko wskazuje na to, że złodziej szukał dużych pieniędzy. Na szczęście dzień wcześniej zostały one wpłacone do banku. To, co włamywacz znalazł, to zaledwie kilkaset złotych. Złodziej nie ukradł sprzętu medycznego, ani komputerowego.
– Spore były jednak zniszczenia. Dzięki zaangażowaniu pracowników udało się je szybko naprawić. Już w sobotę punkt pobrań przychodni pracował bez zakłóceń – mówi Agnieszka Kubas, kierownik SPM ZOZ Bochnia.
Co szczególnie istotne podczas tego włamania nie doszło do naruszenia danych osobowych ani chorobowych pacjentów.
Postępowanie wyjaśniające w sprawie włamania prowadzą policjanci z KPP w Bochni.
– Zabezpieczono ślady, sprawą zajmują się policjanci z wydziału kryminalnego naszej komendy – mówi Łukasz Ostręga, rzecznik prasowy KPP w Bochni.
To kolejne włamanie do jednostki publicznej. W nocy z 1 na 2 kwietnia złodzieje dostali się do Hali Widowiskowo-Sportowej w Bochni. Skradli sprzęt nagłaśniający.