- REKLAMA -
- REKLAMA -
Wybory 2018

Bochnia. Krzysztof Kokoszka tym razem o altanie, pomyśle na bibliotekę i rewitalizacji plant – ZDJĘCIA, WIDEO

- REKLAMA -

Na dzisiejszym briefingu prasowym  zorganizowanym na Plantach Salinarnych w Bochni Krzysztof Kokoszka, kandydat na Burmistrza Bochni, zdradził kolejne elementy swojego programu wyborczego.  Mówił o altanie, odniósł się do planowanej  budowy tężni, poruszył temat biblioteki, przedstawił swój pomysł na rewaloryzację plant i przywrócenie ruchu turystycznego  w centrum miasta

 Zobacz,  jakie pomysły na zagospodarowanie tych miejsc ma Krzysztof Kokoszka:

Altanka – to symboliczne miejsce na mapie Plant. Wyremontowana w pośpiechu, bez dbałości o zachowanie  oryginalnych detali, stąd tyle emocji wzbudza jej obecny kształt. Grupa ponad 500 mieszkańców podpisała się pod petycją o przywrócenie jej do stanu pierwotnego. Będziemy do tego dążyć.

 Tężnia solankowa – Naszym zdaniem inwestycja nie jest priorytetowa z punktu widzenia interesów całego miasta. Do końca kwietnia 2019 r. firma, która wygrała przetarg, ma uzyskać pozwolenie na budowę. Czekają nas zatem kosztowne prace, m.in. geologiczne, które mają odpowiedzieć na pytanie czy istnieje możliwość lokalizacji inwestycji w tym miejscu. Mając na uwadze poprzednie inwestycje, nadzorowane przez obecnego burmistrza Stefana Kolawińskiego, nie jest wykluczone, że nie obędzie się bez przeprowadzenia koniecznych korekt. Zdaniem moim – i wielu mieszkańców – sąsiedztwo tężni w pobliżu zabytkowego parku i szkoły nie jest najszczęśliwszym rozwiązaniem.

Biblioteka – Powoli zamiera stereotyp bibliotek – miejsc zapomnianych i niepodlegających cywilizacyjnym zmianom. Współczesne biblioteki w dominujący sposób przyczyniają się do rozwoju społeczeństwa informacyjnego. Dawniej gromadzono w nich tylko słowo drukowane na papierze, dzisiaj aspirują do miana otwartych, nowoczesnych centrów kultury.

Proponujemy innowacyjne centrum kultury. Przystanek Biblioteka (bo tak go roboczo nazwaliśmy) chcemy zlokalizować w sercu Plant Salinarnych, a więc w przestrzeni, która jak żadna inna związana jest z tożsamością kulturową miasta. W dotychczas zaniedbanych, popadujących w ruinę budynkach posalinarnych, zamierzamy stworzyć przestrzeń, mieszczącą: tradycyjną wypożyczalnię książek, ale przede wszystkim multimedialną salę konferencyjną, stanowiska komputerowe, pracownie tematyczne oraz Centrum Organizacji Pozarządowych, rozumiane jako miejsce, gdzie przedstawiciele NGO’s będą mogli się spotykać, korzystać ze sprzętu biurowego oraz fachowych porad.

 Rewaloryzacja plant – Istnieje projekt rewaloryzacji, który według obecnych cen pochłonie ok. 14 mln zł. Nas na to teraz nie stać. Nie stać nas na rewolucję, bo mówimy o unikatowym na skalę Europy obiekcie salinarnym. Trzeba o niego zadbać w sposób szczególny. Z rozmów z mieszkańcami wynika, że oczekują prostych, ale skutecznych  rozwiązań – nowych alejek, poprowadzonych starymi szlakami, pielęgnacji drzew, nowego efektownego oświetlenia, ławek, koszy na śmieci i przede wszystkim toalet.

 Szyb Sutoris – Nieopodal Plant Salinarnych znajduje się szyb Sutoris, który moim zdaniem, ale również wielu mieszkańców miasta i osób prowadzących działalność gospodarczą w centrum Bochni, należy przywrócić do ruchu turystycznego. Z tego co wiem  kopalnia stale przygotowuje się do tego rozwiązania. Przy szybie Sutoris w ostatnim czasie wykonane zostały, ze środków rządowych pochodzących z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, schody zejściowe do kopalni, które  będą udostępniane aktywnym turystom. Myślę, że w ścisłej współpracy z kopalnią soli oraz mieszkańcami naszego miasta uda się wypracować skuteczny plan ożywienia turystycznego centrum Bochni.

Fot. Patryk Salamon

Kliknij i dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Góra