Temat wypłynął podczas ostatniej sesji RM w Bochni. O propozycji, z jaką zwrócili się żołnierze 21 batalionu logistycznego im. gen. bryg. Jerzego Kazimierza Dobrodzickiego z Rzeszowa poinformowała Anna Morajko przewodnicząca komisji kultury Rady Miasta w Bochni.
Pomysł, aby rondo przy KN2 w Bochni nazwać imieniem gen. bryg. Jerzego Kazimierza Dobrodzickiego pozytywnie zaopiniowali: dyrektor bocheńskiego Muzeum im. Stanisława Fischera Jan Flasza, zarządu os. Niepodległości i Instytutu Pamięci Narodowej.
Radna odczytała radnym list, który przesłał do Bochni wz. mjr. Zbigniew Wasylow dowódca 21 batalionu logistycznego im. gen. bryg. Jerzego Kazimierza Dobrodzickiego z Rzeszowa.
„Jerzy K. Dobrodzicki urodził się 14 grudnia 1884 r. w Wadowicach. Wybrał karierę wojskową i od 1905 r. był zawodowym oficerem austriackiej piechoty. Był także aktywnym członkiem Związku Walki Czynnej, a w 1908 r. nawiązał kontakt ze Związkiem Strzeleckim.
W I wojnie światowej walczył na froncie rosyjskim i włoskim. W drugiej połowie 1918 r., jako politycznie podejrzany (brał udział w tworzeniu tajnych komórek Polskiej Organizacji Wojskowej w armii Austro-Węgier), został wycofany z frontu i przeniesiony do Bochni, gdzie stanął na czele spisku oficerskiego, który pod koniec października dokonał przejęcia władzy w mieście z rąk zaborców.
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości został przyjęty do Wojska Polskiego. Z dniem 1 listopada 1918 r. otrzymał przydział do 20 pułku piechoty. Gen. Bolesław Roja, organizator Wojska Polskiego na terenie Galicji, mianował go majorem i polecił zorganizować w Bochni i okolicy późniejszy 2 pułk strzelców podhalańskich, którego został dowódcą. Na front wojny polsko-ukraińskiej wyruszył jako dowódca jednego z batalionów 2 pułku.
Uczestniczył następnie w wojnie polsko-bolszewickiej jako dowódca 5 pułku piechoty Legionów i 1 Brygady Piechoty Legionów. Podczas bitwy pod Borodzianką (12 czerwca 1920 r.) został ciężko ranny i cudem uniknął śmierci z rąk żołnierzy Budionnego. W latach 1921-1926 był dowódcą 1 pułku strzelców podhalańskich. Potem dowódcą piechoty dywizyjnej 18 Dywizji Piechoty i zastępcą dowódcy Okręgu Korpusu III Grodno.
1 stycznia 1929 roku Prezydent RP mianował go generałem brygady. Pomiędzy grudniem 1929 r. a listopadem 1934 r. piastował stanowisko dowódcy Okręgu Korpusu II Lublin. Zmarł 15 listopada 1934 r. i został pochowany na Cmentarzu Powązkowskim.
Kawaler Krzyża Srebrnego Orderu Wojskowego Virtuti Militari, Krzyża Komandorskiego Orderu Odrodzenia Polski, Krzyża Niepodległości, Złotego Krzyża Zasługi i czterokrotnie Krzyża Walecznych.
Postać gen. Dobrodzickiego jest w tej chwili, zupełnie niesłusznie, zapomniana. Tymczasem w pełni zasługuje na miano wyzwoliciela Bochni z rąk zaborczych w 1918 roku i twórcy jednostki wojskowej rekrutowanej z żołnierzy wywodzących się z Ziemi Bocheńskiej.
Dowodzona przeze mnie jednostka Wojska Polskiego jest kontynuatorem tradycji bojowych utworzonego w Bochni 2 pułku strzelców podhalańskich, a gen. Dobrodzicki został jej patronem. Jesteśmy dumni z tego faktu i marzeniem żołnierzy 21 batalionu logistycznego jest też, by znalazł poczesne miejsce także w świadomości mieszkańców Bochni i całej Bocheńszczyzny, która tak dużo Generałowi zawdzięcza. Dodatkowo proponowana nazwa ronda idealnie wkomponuje się też w dotychczasowe nazewnictwo ulic, stosowanych na terenie os. Niepodległości (Walerian Czuma, Tadeusz Jakubowski i Marian Turkowski to, podobnie jak gen. Dobrodzicki, również legioniści, a w odrodzonym Wojsku Polskim zaszli do wysokich, niejednokrotnie generalskich stanowisk).
Dlatego powyższy wniosek uważam za zasadny, prosząc by podjęto odpowiednie kroki prawne, aby przy okazji tegorocznego Narodowego Święta Niepodległości 11 Listopada, które przypada niemal dokładnie w 85. rocznicę śmierci gen. Dobrodzickiego, można było zorganizować stosowną uroczystość. Deklaruję daleko idącą pomoc w jej zorganizowaniu, m.in. poprzez zastosowanie ceremoniału wojskowego”.
Tymczasem radny Jerzy Lysy zwraca uwagę, że związki generała z Bochnią były niewielkie, w przeciwieństwie choćby do Nowego Sącza.
– Oprócz krótkiego pobytu w Bochni i epizodu bojowego w wojnie bolszewickiej zasłynął z defilad, rocznic, wesołych uroczystości wojskowych oraz …pijaństwa. Nie sądzę, aby był godnym patronem fragmentu arterii, jako „sąsiad” ul. Legionów Polskich, czy gen. Czumy, nie mówiąc już o ofiarach Katynia – tłumaczy Jerzy Lysy.
Na dowód tego przytacza obszerny artykuł historyczny, który opisuje życie generała.
ARTYKUŁ O GEN. JERZYM DOBRODZICKIM
Wstępnie planowano, że na najbliższą sesję RM ma być przygotowana uchwała o nadaniu rondu imienia gen. Dobrodzickiego.
