W hali w ZS nr 1 rozegrano dwa zaległe spotkania Ekstraklasy. Zbieg okoliczności sprawił, że wyniki tych spotkań mogły rozstrzygnąć kwestię walki o utrzymanie, w którą zamieszane są drużyny Domek i Ekombud. W lepszym położeniu znajdował się zespół Domek, który mógł zapewnić sobie bezpieczeństwo wygrywając z ekipą Igloo. Tego celu nie udało się jednak zrealizować, za to Ekombud pewnie pokonał BSF U-18 i wciąż walczy o wydostanie się ze strefy spadkowej.
13. kolejka:
Domek 1:2 Igloo
15. kolejka:
Ekombud 8:2 BSF U-18
Niedzielny wieczór zawodnicy drużyn spędzili w zupełnie odmiennych nastrojach. Domek pewnie pokonał Dandav 7:2, za to Ekombud przegrał aż 4:9 z ekipą Transbet. Po 17. kolejce pierwszy z zespołów miał nad rywalami aż pięć punktów przewagi, więc wydawało się, że jest już bardzo bliski wywalczenia utrzymania.
Jako pierwsza swój mecz rozegrała ekipa Domek, która zmierzyła się z walczącym wciąż o miejsce na podium Igloo. Choć „Mroźni” zagrali bez swoich liderów – Kamila Rynducha i Łukasza Piecha, to ty, razem zdołali osiągnąć korzystny wynik. Gole Andrzeja Suwary i Damiana Tomczyka zapewniły drużynie cenne zwycięstwo. Domek zdołał odpowiedzieć kontaktowym golem Kamila Machaja, ale ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla Igloo. W tej sytuacji Ekombud zachował szanse na utrzymanie.
Żeby wykorzystać potknięcie ekipy Domek i zmniejszyć stratę do dwóch punktów przed ostatnią kolejką, zespół trzykrotnych mistrzów ligi musiał jednak pokonać BSF U-18. Cel udało się zrealizować dość łatwo, ponieważ Ekombud od samego początku zdominował grających bez zmian rywali. Po dość jednostronnym spotkaniu zespół wygrał 8:2. Wszystko rozstrzygnie się więc dopiero w 18. kolejce, która rozegrana zostanie w najbliższą niedzielę.
