Po bardzo interesującym spotkaniu Okocimski Brzesko przegrał 3-4 (0-2) z obrońcą tytułu Młodzieżowego Mistrza Polski U-20 Rekordem Bielsko-Biała. Spotkanie stało na bardzo dobrym poziomie i brzeszczanie byli o włos od zdobycia bardzo ważnych punktów w rywalizacji z wyżej notowanym przeciwnikiem.
Pierwsza część spotkania była bardzo wyrównana, a można nawet uznać iż przewaga była po stronie Okocimskiego Brzesko. Już w 5. minucie Okocimski miał świetną okazję do objęcia prowadzenia, jednak Łukasz Kołodziej fatalnie przestrzelił z przedłużonego rzutu karnego. Bramki zobaczyliśmy dopiero w końcówce pierwszej odsłony. Najpierw fantastyczną okazję do objęcia prowadzenia mieli brzeszczanie, jednak nie zdołali wepchnąć futbolówki do niemalże pustej bramki. W kontrataku ruszyli zawodnicy Rekordu, którzy za sprawą Bartosza Guzdka objęli prowadzenie, a kilkanaście sekund później Mateusz Madzia podwyższył i bielszczanie prowadzili już dwoma trafieniami.
Drugą część spotkania Okocimski mimo straty dwóch goli rozpoczął z ogromnym animuszem i dużym zaangażowaniem. Opłaciło się to już w 15. minucie zawodów, gdy po faulu bramkarza Rekordu, Krzysztofa Iwanka sędzia wskazał na szósty metr co oznaczało rzut karny dla „Piwoszy”. Pewnym egzekutorem okazał się Arkadiusz Goryczka. Okocimski poszedł za ciosem, bo dwie minuty później udało im się nawet wyrównać. Fantastycznie pod bramką Iwanka zachował się Dawid Lizak i mieliśmy remis 2-2. Problemy Okocimskiego rozpoczęły się w 19. minucie spotkania, gdy boisko musiał opuścić Goryczka, który stanowił o głównej sile brzeszczan w defensywie. Zawodnik ten jednak skompletował dwie żółte kartki i przez dwie minuty Okocimski musiał sobie radzić w osłabieniu. Tuż po tym jak Okocimski przetrwał grę w czterech na pięciu Rekord zdobył trzeciego gola, którego autorem był Daniel Biela. Na dwie minuty przed końcem Okocimski znów miał remis, a piłkę do siatki skierował Mateusz Cięciwa. Szybko jednak odpowiedzieli zawodnicy Rekordu, a na listę strzelców wpisał się Marcin Kozina, który ponownie ucieszył fanów swojego zespołu zgromadzonych w tyskiej hali. W końcówce meczu boisko musiał jeszcze opuścił bramkarz „Piwoszy” Tomasz Jagiełka, który faulował przeciwnika w sytuacji stuprocentowej do zdobycia bramki. Oba zespoły w ostatnich sekundach miały jeszcze po jednym przedłużonym rzucie karnym. Najpierw skutecznie interweniował Nikodem Śnieg, a chwilę później Dawid Lizak strzelił nad poprzeczką.
Jutro przed Okocimskim dwa spotkania, które zdecydują o awansie do fazy pucharowej. O godz. 13:30 zagrają z KS-em Futsal Piłka, z kolei o godz. 20:10 ze Zdrowiem Garwolin. W piątkowym starciu tych drużyn minimalnie lepsi okazali się pilanie, którzy wygrali 2-1.
Rekord Bielsko-Biała – Okocimski Brzesko 4-3 (2-0)
Bartosz Guzdek, Mateusz Madzia, Daniel Biela, Marcin Kozina – Arkadiusz Goryczka (k), Dawid Lizak, Mateusz Cięciwa
Rekord Bielsko-Biała: Kacper Burzej, Krzysztof Iwanek – Mateusz Madzia, Szymon Wróblewski, Bartosz Guzdek, Daniel Biela, Piotr Wyroba, Michał Groń, Zachariasz Mucha, Robert Obracaj, Marcin Kozina, Jakub Stawicki, Szymon Cichy, Wojciech Łasak.
Okocimski Brzesko: Nikodem Śnieg, Tomasz Jagiełka – Dawid Lizak, Arkadiusz Goryczka, Michał Waśko, Łukasz Kołodziej, Mateusz Cięciwa, Bartłomiej Mochel, Franciszek Musiał, Piotr Sobaś, Jakub Mendel, Bartosz Kotra.
żółte kartki: Iwanek, Madzia, Cichy – Goryczka (2).
czerwona kartka: Goryczka (za dwie żółte).