W sobotę na Babiej Górze odbył się 7. Memoriał Wojtka Kozuba – tragicznie zmarłego w 2011 roku na Mont Blanc mieszkańca Bochni, wybitnego alpinisty, wspinacza, instruktora i przewodnika tatrzańskiego.
„Wojtek już siedem lat temu odszedł do innej krainy, a w nas zostawił wielu smutku i bólu. Ale dzisiaj cieszymy się, że raz w roku jest taki jeden dzień, kiedy czujemy jak Wojtek na nas spogląda, a potem wbiega na szczyt Babiej Góry, żeby spotkać wszystkich, którzy przez nią przebiegają. Historia Wojtka jest smutna, ale też bardzo inspirująca i każdy, kto wyjeżdża z jego Memoriału wie, że życie trzeba cenić, bo jest tylko jedno”. W ten sposób memoriał opisują jego organizatorzy, którzy na każdym kroku podkreślają jak inspirującą osobą był Wojtek i jak wielkie piętno odcisnął na ich życiu i sposobie myślenia. Był po prostu wzorem, obok którego nie można przejść obojętnie.
Jak co roku na starcie biegu stawiła się pokaźna grupa uczestników. Bo przy tak trudnych warunkach, bardzo dużej sumie przewyższeń (+966,5/-966,5 m) i długim dystansie (13,74 km – na Babią Górę i z powrotem) liczba 154 śmiałków to naprawdę dużo.
To co wyróżnia ten memoriał to przede wszystkim niezwykła rodzinna atmosfera. Każdy jest dla każdego jak brat. Rywalizację zastępuję wspólna sportowa zabawa. To jest niezwykle trudne do opisania – to trzeba zobaczyć i poczuć na własne oczy.
Wielu uczestników to mieszkańcy Bochni – przyjaciele i znajomi Wojtka i jego rodziny, ale także ci, którzy chcą sprawdzić swoje umiejętności na trasie. Wśród nich dumnie prezentowała się delegacja grupy Salt Runners Bochnia.
Po trudzie biegu wszyscy uczestnicy mogli skorzystać z regeneracyjnego poczęstunku w postaci owoców i przekąsek, a później w gospodzie Dzika Chata zjeść wspaniałą, ciepłą zupę. Tam też miały miejsca podziękowania dla organizatorów i wolontariuszy, wręczenie nagród dla zwycięzców oraz losowanie nagród dodatkowych. Nagrodzona została też najmłodsza uczestniczka, Wiktoria, która swoje 18-te urodziny (wiek wymagany do udziału w Memoriale) świętowała… w dniu zawodów! Jej rekord z pewnością nieprędko zostanie pobity.
Wszystkim uczestnikom, a zwłaszcza zwycięzcom serdecznie gratulujemy, zaś wobec organizatorów składamy wyrazy uznania za tak świetnie zorganizowany event i ciągłe kultywowanie pamięci o ś.p. Wojtku Kozubie, które trwa nie tylko podczas biegu, ale przez cały rok.
Więcej informacji można znaleźć na stronie memorialwojtka.pl lub profilu Facebook’owym Stowarzyszenia im. Wojtka Kozuba: www.facebook.com/StowarzyszenieImWojtkaKozuba