Sporym zainteresowaniem cieszył się mecz koszykówki pomiędzy drużyną MOSiR Bochnia a przedstawicielkami PM Tarnów. Pojedynek tradycyjnie został rozegrany w Hali Widowiskowo-Sportowej w Bochni. Mecz zakończył się wynikiem 73:80.
Contimax MOSiR Bochnia – PM Tarnów 73:80
(18:23, 14:23, 24:22, 17:12)
Punkty dla Bochni: Aisza Buczek 19, Julia Fortuna 0, Aleksandra Klimas 16, Magdalena Puter 15, Aleksandra Poradowska 4, Julia Natkaniec 8, Gabriela Rak 4, Karolina Przybyła 5, Sara Marczyk 2.
Punkty dla Tarnowa: Sylwia Siedlik 4, Natalia Malaga 17, Oliwia Węglarz 6, Debora Sajdak 12, Alina Kłosowicz 4, Paulina Liszka 26, Kinga Wilk 7, Michalina Gołębiowska 4.
Licznie zgromadzona publiczność nie mogła narzekać na brak emocji. Zacięta walka przez 40 minut, żadna drużyna nie chciała oddać pierwszeństwa przeciwnikowi. Lepiej spotkanie rozpoczęły gospodynie od prowadzenia 5-0, 13:3. Jednak tarnowianki po solowych akcjach Liszki i Malagi wyszły na prowadzenie.
W drugiej kwarcie zbyt szybkie faule Rak, Natkaniec i Buczek spowodowały, że zadowniczki MOSiR straciły koncentrację, co skwapliwie wykorzystały przyjezdne i wyszły na prowadzenie 46-32.
Kto był pierwszy raz na meczu koszykówki w Bochni pomyślałby, że jest po meczu, natomiast ambitne bochnianki odrobiły stratę, impuls dały trio Poradowska-Klimas-Buczek. Od tego momentu mecz toczył się kosz za kosz. Przejezdne ostatecznie wygrały – nie do powstrzymania była Liszka (26pkt), ogólnie cały zespół z Tarnowa zagrał na wysokiej skuteczności.
– Szkoda, że dzisiejszego meczu nie graliśmy tydzień temu, bo byliśmy w fajnym rytmie i chyba by to zupełnie inaczej wyglądało – ocenił po meczu trener Maciej Starowicz.
Poniżej całość wypowiedzi szkoleniowca w wywiadzie umieszczonym na stronie YouTube przez portal .
Kolejne spotkanie z UKS Żak Nowy Sącz już w środę 7 listopada. Pojedynek zaplanowano tradycyjnie na Hali Widowiskowo-Sportowej w Bochni. Początek meczu o godzinie 18.
Dodaj komentarz
Polecamy
