
Siódmy, przedostatni dzień naszego pielgrzymowania rozpoczęliśmy od Mszy Świętej we Włodowicach. Przewodniczył jej biskup Andrzej Przybylski, który w swoim niezwykle ciekawym i ubogacającym kazaniu zachęcał nas, byśmy zawsze szukali nadziei w Bogu i nigdy nie pozwolili jej sobie wykraść.
Te słowa stały się naszym mottem na ten dzień, gdy cel jest już tak blisko. Umocnieni na duchu, ruszyliśmy w dalszą drogę, zatrzymując się na krótki odpoczynek w Mirowie. Kolejny, ważniejszy postój miał miejsce w Leśniowie. W tamtejszym sanktuarium wspólnie odmówiliśmy Koronkę do Miłosierdzia Bożego, a zaraz po niej nadszedł moment pożegnania. Podziękowaliśmy dotychczasowemu przewodnikowi I Wspólnoty Prądnickiej, ks. Grzegorzowi Kurzcowi, za jego prowadzenie, wsparcie i troskę podczas całej drogi.
Po południu dotarliśmy do Przybynowa – naszego ostatniego miejsca noclegowego na pątniczym szlaku. Wieczorny Apel Jasnogórski miał wyjątkowy charakter. Był to czas oficjalnych i serdecznych podziękowań dla wszystkich, bez których ta pielgrzymka nie mogłaby się odbyć.
Wyrazy wdzięczności skierowaliśmy do wszystkich służb – technicznych, medycznych i koordynacyjnych – a także do sponsorów i przyjaciół naszej grupy, których pomoc była nieoceniona. Już wkrótce przekażemy więcej informacji na ten temat, wraz z pełną listą osób i firm o wielkich sercach. Z sercami przepełnionymi wdzięcznością i z Jasną Górą na horyzoncie, udaliśmy się na ostatni nocleg.
