Postępujące osłabienie mięśni dna miednicy może prowadzić do licznych problemów. Wiele kobiet nie wie, że można im przeciwdziałać, istnieje nawet cała gałąź fizjoterapii zajmująca się tą grupą mięśni. Zobacz, jakie działania profilaktyczne można podjąć, aby uniknąć dysfunkcji mięśni dna miednicy i co zrobić, gdy już się pojawią!
Dysfunkcje tej grupy mięśni powszechnie występują wśród kobiet. Bardzo często dotyczą matek, szczególnie po trudnym porodzie. Jednak pojawiają się także u kobiet, które nie rodziły. Do objawów należy np. nietrzymanie moczu czy obniżenie narządów rodnych. Są to problemy, które powodują u kobiet ogromny dyskomfort i są przyczyną wstydu. Na szczęście można zapobiegać rozwojowi takich dysfunkcji, są też skuteczne metody ich leczenia. Jak to zrobić?
Czy masażery intymne pomagają wzmocnić mięśnie?
Istnieje wiele akcesoriów, które mogą być wykorzystywane do treningu tej grupy mięśni. W tym celu można też użyć wibratora. Choć ten gadżet kojarzy się raczej z rozrywką, to może też być stosowany w celach medycznych. Wibracje stymulują regenerację mięśni i stopniowo je wzmacniają. Warto jednak zadbać o swoje bezpieczeństwo i zaopatrzyć się w masażer spełniający wysokie standardy. Takie produkty ma w swojej ofercie firma Satisfyer. Te gadżety zostały stworzone nie tylko z myślą o przyjemności i komforcie, ale też o zdrowiu użytkowników.
Jednym z popularniejszych modeli jest Satisfyer Orca, który jest bardzo dyskretny i wyjątkowo praktyczny. Posiada też możliwość regulacji intensywności wibracji.
Trening kegla
Ćwiczenia kegla to najbardziej znana metoda wzmacniania mięśni dna miednicy. Polegają one na napinaniu i rozluźnianiu tych mięśni, co poprawia ich siłę i elastyczność. Ćwiczenia te można wykonywać w dowolnym miejscu i czasie, co czyni je bardzo wygodnymi. Regularne praktykowanie ćwiczeń Kegla może znacząco zwiększyć kontrolę nad pęcherzem, zmniejszyć ryzyko obniżenia narządów i poprawić jakość życia seksualnego.
Fizjoterapia uroginekologiczna – czym się zajmuje?
Kobiety często wstydzą się problemów z nietrzymaniem moczu i dysfunkcjami mięśni dna miednicy. Wciąż jest to temat tabu, którego wiele pacjentek nie porusza nawet ze swoim lekarzem. Tymczasem istnieje cały dział fizjoterapii poświęcony diagnostyce, rehabilitacji i wzmacnianiu tej grupy mięśni. Najlepszym sposobem będzie udanie się do specjalisty zajmującego się fizjoterapią uroginekologiczną.
Nietrzymanie moczu, obniżanie się macicy i inne dolegliwości związane z osłabieniem mięśni dna miednicy nie stanowią być może istotnego zagrożenia dla zdrowia i życia, jednak znacznie obniżają jego komfort. Często są powodem wstydu i niskiego poczucia własnej wartości i atrakcyjności seksualnej. Brak kontroli nad pęcherzem często jest wręcz przyczyną wycofywania się z życia społecznego i innych form aktywności.
Dlatego warto szukać pomocy, a tak powszechny wśród kobiet problem nie powinien być dla nikogo powodem skrępowania.
