Adam Kobiela architekt, ale także rodowity bochnianin i wnuk prof. Stanisława Fischera był był gościem „Zapytam wprost”. Rozmawialiśmy z nim o zieleni na Rynku, ruinach Ratusza, ale też pomyśle na rozwiązanie problemu parkingowego. Pytaliśmy co zrobić, by zlikwidować korki w centrum miasta oraz o to, czy schody przy Rynku są potrzebne.
– Od początku byłem przeciwny schodom na Rynku, uważałem, że należy przywrócić nawierzchnię skośną. To poziomowanie Rynku było tak trochę na siłę. Rewitalizacja to przewrócenie życia, jakie tu było kiedyś, czyli przywrócenie tej formy historycznej. Teraz to była tylko kolejna przebudowa. Nazywanie tego rewitalizacją jest nadużyciem tego pojęcia – podkreśla Adam Kobieta.
W rozmowie architekt odniósł się między innymi do zieleni na Rynku.
– Te drzewa wsadzone pomiędzy płyty granitowe na „podbetonce”, która jest pod spodem, wyglądają jak zabieg robiony w ostatniej chwili, aby zaspokoić opinię publiczną. Granit latem nagrzeje się do ponad 50 stopni C. Drzewa to odczują. Ta temperatura może ugotować korzenie – mówił Adam Kobiela.
Zdaniem architekta na Rynku powinny się raczej znaleźć drzewa małe, które nie zakłócą odbioru wizualnego pierzei Rynku, które tworzą ściany wnętrza urbanistycznego. Powinny być też krzewy, rabaty z kwiatami.
Ekolog
07 czerwca 2021 godzina 10:45
Widocznie ten burmistrz nie lubi zieleni i zapisze się w historii negatywnie
Andrzej
07 czerwca 2021 godzina 11:34
Nie mam osobiście nic do Pana Kobieli, ale bycie wnukiem profesora nie daje chyba przepustki do wypowiadania się autorytatywnie w każdej sprawie? Nie odsłuchałem jeszcze, ale nie wiem czy odsłucham. Po pierwsze rewitalizacja to kompleksowy proces wyprowadzania ze stanu kryzysowego obszarów zdegradowanych poprzez działania całościowe (powiązane wzajemnie przedsięwzięcia obejmujące kwestie społeczne oraz gospodarcze lub przestrzenno-funkcjonalne lub techniczne lub środowiskowe), integrujące interwencję na rzecz społeczności lokalnej, przestrzeni i lokalnej gospodarki, skoncentrowane terytorialnie i prowadzone w sposób zaplanowany oraz zintegrowany poprzez programy rewitalizacji. Taka jest definicja a nie przywracanie formy historycznej. To o czym mówi Pan Kobiela to renowacja. Ale to jeszcze nic! Hitem jest nagrzewanie się granitu od słońca do ponad 150 stopni!!!!! Wyobrażacie sobie????? Już widzę tego Jasia Kowalskiego jak idzie w klapkach prze Rynek a z klapek się dymi! Przerażony Jasiu ucieka, ale pada i ciężko poparzony umiera po tygodniu w szpitalu. Gdyby granit się tak nagrzewał toby wszyscy mieli taka płytkę i sobie na niej smażyli za darmo np. jajecznicę. Dziwię się, że architekt z wykształcenia nie wie, że pod nasza szerokością geograficzną granit może się rozgrzać do +48-max+50 stopni na powierzchni i to nie jest blacha przez którą ciepło szybko przechodzi. Po co ten starszy Pan prezentuje takie czarne wizje na dodatek nieprawdziwe?
jaz
07 czerwca 2021 godzina 14:18
Najpierw posłuchaj, a później mów o hicie. P. Adam mówi, że płyta może się nagrzać do 50 stopni, a nie 150
Brzeszczanin
22 czerwca 2022 godzina 04:12
Sluszna uwaga, po co sie wymadrzac i serwowac durnowate uwagi, jesli sie nie jest w stanie zrozumiec prostego tekstu. Pan architekt ma racje, rynki starych miast kazimierzowskich w Malopolsce zostaly zniszczone decyzja jakiegos niedouka chyba. Male oazy zieleni i tlenu zostaly zamienione w rozpalone”kamience”, zaklocona zostala gospodarka wodna (Brzesko!), a na dodatek niedouk opowiada, ze zostal przywrocony „sredniowieczny” wyglad rynku.
Mieszkaniec
07 czerwca 2021 godzina 16:41
Wracając do Baczkowa kosić trawę! Nic w życiu nie osiągnąłeś, a śmiesz podważać kompetencje!
EK
07 czerwca 2021 godzina 16:44
Andrzej, posadzimy cie gołym tyłkiem na granicie rozgrzanym do 50*C i opowiesz nam o swoich odczuciach. Ba! Nawet w ubraniu zrobi się dla ciebie sauna, co wyjdzie ci na zdrowie… hehehehe
Nick
07 czerwca 2021 godzina 16:45
Oho, UM w natarciu. Czyżby pan Koprowski? 😉
Paweł Putowski
07 czerwca 2021 godzina 20:30
Ja tam słyszę „ponad 50 stopni” więc proszę sobie przetkać uszy i darować drwiny.
wstydliwy
08 czerwca 2021 godzina 13:01
Ten śmieszny gość z Baczkowa bez wyższego wykształcenia pracuje w urzędzie miasta w Bochni chyba w charakterze chłopca do bicia bo tłumaczy się za błędy i zaniechania burmistrza Kolawinskiego. Kiedyś był jego asystentem z dobrą pensją za to że wieszał jego plakaty przed wyborami.
Poza tym asystent nie powinien mieć wyższego IQ niż szef więc przypuszczam, że dużego wyboru nie było.
Gośc asystentem już nie jest (ustawa !) ale pensja została. Stanowczo za duża.
Urosła mu tylko arogancja i brzuch.
Anonim
22 lipca 2021 godzina 13:21
Mnie też się nie podoba rynek w obecnej odsłonie sam beton i rachityczne drzewka i dziwić się skąd się biorą powodzie
Obiektywny
07 czerwca 2021 godzina 11:35
A czy Burmistrz lubi korzystać z wiedzy i doświadczenia rodowitych Bochniaków ?
Zatrudnianie w UM ludzi z zewnątrz mści się na wizerunku miasta !
Do domu...
07 czerwca 2021 godzina 13:46
Rzecznik coś wymamrotał i bez sensu jak zwykle się tłumaczy jak glupi
Do szkoły
07 czerwca 2021 godzina 14:53
Za to ty błysnąłeś. Tak samo jak ten Kobiela… Byle coś bredzić…
Tom
07 czerwca 2021 godzina 17:20
W przeciwieństwie do mistrza tuby propagandowej z urzędu miasta wszechwiedzącego Andrzeja z Baczkowa , Adam Kobiela jest bardzo doświadczonym architektem , mającym ciekawe wizje i pomysły, ktory dodatkowo dobrze zna historie miasta Bochni . Słuchałem całego wywiadu jest trafiony w punkt.
A wracając do Andrzeja z Baczkowa to jak tam studia uzupełnione już panie były asystencie
MAR
13 czerwca 2021 godzina 15:20
szkoda gadać! jak chorągiewka na dachu …..
Brzeszczanin
22 czerwca 2022 godzina 04:15
Sluszna uwaga, po co sie wymadrzac i serwowac durnowate uwagi, jesli sie nie jest w stanie zrozumiec prostego tekstu. Pan architekt ma racje, rynki starych miast kazimierzowskich w Malopolsce zostaly zniszczone decyzja jakiegos niedouka chyba. Male oazy zieleni i tlenu zostaly zamienione w rozpalone”kamience”, zaklocona zostala gospodarka wodna (Brzesko!), a na dodatek niedouk opowiada, ze zostal przywrocony „sredniowieczny” wyglad rynku.