Deszcz nie odstraszył uczestników obchodów 74. rocznicy śmierci lotników z Liberatora. Załoga samolotu pod dowództwem kpt. Zbigniewa Szostaka, niosąca pomoc dla walczącej Warszawy, została zestrzelona przez Niemców. Samolot spadł w Nieszkowicach Wielkich. Wszyscy zginęli. W tym miejscu stoi dziś pomnik. Mieszkańcy wioski od wielu lat spotykają się, by oddać hołd bohaterom. W uroczystościach, które odbyły się wczoraj wzięli udział między innymi przedstawiciele samorządu gminy Bochnia i wicewojewoda Józef Gawron.