W ręce policji wpadł 43-latek z powiatu brzeskiego, który z firm ze sprzętem budowlanym wypożyczał elektronarzędzia. Nigdy ich jednak nie oddawał, bo wstawiał je do lombardu, uzyskując za to pieniądze.
Policja zajęła się sprawą po tym, jak na komendę zaczęli zgłaszać się właściciele firm wypożyczający sprzęt budowlany i elektronarzędzia, mający problem z ich odzyskaniem
– Przedsiębiorcy nie mogli nawiązać kontaktu z osobą, która ten sprzęt wypożyczyła i nie zwracała w wyznaczonym terminie – wyjaśnia asp. sztab. Grzegorz Buczak z KPP w Brzesku.
Funkcjonariusze szybko ustalili, że sprawcą w każdym przypadku jest 43-letni mieszkaniec powiatu brzeskiego. Mężczyzna pożyczając sprzęt, legitymował się swoim dowodem osobistym. Gdy mijał termin zwrotu sprzętu zwyczajnie nie odbierał telefonu, unikając kontaktu z przedstawicielami firmy wypożyczającej.
Podczas prowadzonego postępowania policjanci szybko namierzyli 43-latka. Mężczyzna został zatrzymany. Przyznał się, że wypożyczone wcześniej elektronarzędzia oddawał do lombardów.
Funkcjonariusze odzyskali utracony sprzęt, który trafiły do rąk właścicieli, co ciekawe niektórzy z nich jeszcze nie zdążyli się zorientować, że mają do czynienia z oszustem.
43-latek usłyszał zarzut dotyczące przywłaszczenia mienia oraz oszustwa. Za te przestępstwa grozi mu kara nawet 12 lat pozbawienia wolności. Okazało się bowiem, że mężczyzna działał w warunkach recydywy.
Właściciel jednej z firm, który odzyskał swoje elektronarzędzia podziękował brzeskim policjantom.
„Dzięki doskonałej pracy Pańskich pracowników, którzy sprawą zajęli się zanim ja zdążyłem się zorientować, że zostałem oszukany, udało się odzyskać przedmioty dzięki którym mogę prowadzić swoją działalność gospodarczą. Może być Pan dumny ze swoich pracowników” – napisał w liście przesłanym do brzeskiej komendy.
