- REKLAMA -
- REKLAMA -
Wydarzenia

Bochnia. 200-letni dąb usycha! Mieszkańcy Bochni apelują do burmistrza, by ratował pomnik przyrody ZDJĘCIA

fot. patryk salamon
- REKLAMA -

Niepokojąco wygląda ponad dwustuletni dąb, który rośnie przy ulicy Sądeckiej. Wszystko wskazuje na to, że drzewo choruje. Mieszkańcy Bochni, którym temat zieleni nie jest obcy zwrócili się do burmistrza o pomoc.

– Apelujemy zatem o przeprowadzenie natychmiastowej ekspertyzy dendrologicznej i wykonanie odpowiednich zabiegów poprawiających stan drzewa – napisali w liście, który trafił już na biurko gospodarza Bochni.

Apel w tej sprawie znalazł się także na profilu FB Bochnia – Ptasie Miasto

AKCJA! RATUJMY NASZ POMNIK PRZYRODY!Nasz kilkusetletni Dąb szypułkowy umiera. Akcja jest taka, aby każdy z nas wysłał…

Opublikowany przez Bochnia – Ptasie Miasto Czwartek, 25 lipca 2019

Treść listu do burmistrza:

Kilkadziesiąt metrów od siedziby Urzędu Miasta Bochnia, przy ulicy Sądeckiej 10, rośnie dąb szypułkowy (Quercus robur). Drzewo od ponad 200 lat dumnie reprezentuje swoją potęgę w tej okolicy.

Dla miasta jest żywym pomnikiem nie tylko przyrody, ale także świadkiem historii. Dąb ten razem z dwoma innymi oraz wiązem szypułkowym w 1980 roku został wpisany do rejestru pomników przyrody powiatu bocheńskiego.

Piszę o tym ponieważ wspomniany pomnik przyrody, który przez długie lata opierał się nawet najbardziej ekstremalnym warunkom, dzisiaj potrzebuje Pana zaangażowania i skutecznej pomocy. Mieszkańcy miasta zwracają uwagę, że korona dębu usycha w bardzo szybkim tempie. Jest to bardzo niepokojące ponieważ jeszcze wiosną dąb, jak na swój wiek, był w dobrej kondycji.

Zwracamy się z apelem o podjęcie wszelkich środków mających na celu zachowanie dębu w jak najlepszym stanie, zwłaszcza, że miasto nie może pochwalić się dużą ilością tak wiekowych drzew.


Apelujemy zatem o przeprowadzenie natychmiastowej ekspertyzy dendrologicznej i wykonanie odpowiednich zabiegów poprawiających stan drzewa.


3 komentarze

3 Comments

  1. Avatar

    dendrodąb

    25 lipca 2019 godzina 14:16

    Apel spóźniony o co najmniej pięć lat . Gdzie był wtedy Urząd Miasta – Wydział Ochrony Środowiska, przecież to tylko ok. 150 metrów, kiedy na jego oczach dokonano istotnych inwestycji , co zapewne nie pozostało bez skutku na kondycję drzewa .

    • Avatar

      Anonim

      27 lipca 2019 godzina 11:41

      GMB płaci za utrzymanie zieleni swojej Spółce BZUK.

  2. Avatar

    Obs.

    26 lipca 2019 godzina 01:25

    Co najwyżej przyciąć to suche co by komu na łeb nie spadło!! A wy cali DENDROLODZY weźcie się kurde do porządnej roboty, to wam się głupot odniechce!! A ekspertyzy to sobie co najwyżej z własnej kieszenie zróbcie.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Góra