We wszystkich bocheńskich szkołach podstawowych trwa strajk. Dzieci jest niewiele. Opiekę nad nimi sprawują nauczyciele, którzy nie przyłączyli się do akcji protestacyjnej. Wszystko wskazuje na to, że zaplanowane na środę egzaminy gimnazjalne się odbędą. – Rodzice mogą być spokojni – przekonuje Dorota Palej-Maliszczak, dyrektor MZE w Bochni.
Od środy przez trzy dni trwać będą egzaminy gimnazjalne. W Bochni piszą je uczniowie SP nr 1 i SP nr 7.
– Robimy wszystko, by uczniowie mogli napisać je bez problemu – mówi Marian Mikulski, dyrektor SP nr 1 w Bochni. W tej placówce do egzaminu przystępuje 172 uczniów.
Do pracy w komisjach egzaminacyjnych zostanie zaangażowane kierownictwo szkoły, katecheci, a także nauczyciele, którzy nie przyłączyli się do strajku.
Problemu z egzaminem nie będzie też w SP nr 7 w Bochni. W tej placówce pisze go 79 uczniów. W „Siódemce” na godz. 9.30 do strajku przystąpiło 25 nauczycieli, kilkunastu odmówiło.
A jak wygląda sytuacja w innych szkołach?
W Szkole Podstawowej nr 2. Do strajku (na godz. 8.30) przyłączyło się 27 nauczycieli, 12 nie strajkuje.
-W szkole odbywają się zajęcia opiekuńcze, bierze w nim udział kilkunastu uczniów – wylicza Zbigniew Solak, dyrektor bocheńskiej „Dwójki”.
W SP nr 7 w Bochni od godz. 9.30 trwają rekolekcje.
– Młodzież z 10 klas jest w szkole, każda klasa ma swojego opiekuna. Po rekolekcjach, uczniowie mogą wrócić na świetlicę, która będzie czynna do godziny 16.30. To trudna sytuacja dla nas wszystkich, staramy się jednak wyjść naprzeciw rodzicom, którzy nie mogą zapewnić opieki swoim dzieciom ze względu na obowiązki służbowe – mówi Marcin Bijata, dyrektor SP nr 7 w Bochni.
Rekolekcje podobnie jak w SP nr 7 są też w SP nr 5 w Bochni. Po nich dla dzieci, które nie mogą mieć zapewnionej opieki w domu, organizowane są zajęcia w szkole. W przypadku tej placówki do strajku przyłączyło się (na godz. 9.30) – 22 nauczycieli, pięciu pedagogów pracuje.
Także w SP nr 4 prowadzone są zajęcia opiekuńcze dla niewielkiej grupy dzieci, które przyszły dziś do szkoły.
