Kolumbarium będzie zlokalizowane u szczytu kwatery z urnami tuż przy głównym wejściu na teren nekropolii. Inwestycję realizują Brzeskie Zakłady Komunalne.
Kolumbarium to budowla cmentarna przeznaczona do przechowywania urn z prochami zmarłych po kremacji. Przyjmuje formę pionowej, murowanej ściany z regularnie rozmieszczonymi niszami. Pierwsze brzeskie kolumbarium docelowo będzie się składać się z trzech modułów, z których każdy pomieści 24 nisze. W jednej niszy zmieszczą się od jednej do nawet czterech urn, co w sumie da około 150–200 miejsc.
– W ostatnich latach kremacje stały się coraz częstsze, a w kwaterze urnowej zaczyna brakować miejsc. Zdecydowaliśmy się wyjść naprzeciw temu wyzwaniu poprzez budowę kolumbarium. Po pierwsze, daje to możliwość zapewnienia sobie miejsca spoczynku jeszcze za życia, po drugie zaś oszczędza miejsce na cmentarzu, którego z każdym rokiem będzie coraz mniej – mówi kierownik BZK Daniel Szczupał.
Naturalną koleją rzeczy jest, że w całym kraju cmentarze coraz bardziej się rozrastają. Warto zwrócić jednak uwagę na fakt, iż gminy czy parafie napotykają coraz więcej trudności z poszerzaniem terenów przeznaczonych pod nekropolie. W obliczu ograniczonej dostępności przestrzeni, kolumbaria oferują liczne korzyści, nie tylko pod względem oszczędności miejsca. Są one bardziej ekonomiczne niż klasyczne piwniczki i nagrobek, są również tańsze pod kątem późniejszego utrzymania, ponieważ eliminują konieczność regularnej i kosztownej opieki związanej z tradycyjnym nagrobkiem.
Już trzy lata temu Polska Agencja Prasowa, powołując się na dane Instytutu Branży Pogrzebowej i Cmentarnej informowała, że kremacje stanowią około 40 procent wszystkich pochówków w Polsce. Przewiduje się stały wzrost tej liczby, co daje duże prawdopodobieństwo, że w ciągu kilku lat tradycyjne pochówki będą stanowiły mniejszość. Trend ten powoli zauważalny staje się również w Brzesku.
– Pierwszy pochówek urnowy odbył się w Brzesku w latach 80., a przez blisko 40 lat kwatera urnowa zapełniała się bardzo wolno. W ostatnich latach liczba tego typu pochówków wyraźnie wzrosła. Aktualnie jesteśmy na finiszu tej inwestycji, choć pierwsze rozmowy o kolumbarium rozpoczęliśmy już trzy lata temu – później były plany, projekty, pozwolenia, wyłonienie wykonawcy w drodze przetargu, aż w końcu upragniona i długo wyczekiwana budowa – podsumowuje Daniel Szczupał.
