
25 października (blisko 2 tygodnie temu) minął termin składania dokumentów na stanowisko sekretarza Miasta Bochnia. Pracą jest zainteresowane pięć osób. Jedną z nich jest Tomasz Urynowicz naczelnik Kancelarii Burmistrza Bochni.
Wybór sekretarza stał się koniecznością, po tym jak burmistrz Magdalena Łacna zwolniła Edytę Groblicką-Kuc. Była sekretarz od tej decyzji się odwołała i wygrała w sądzie pracy. Burmistrz została zobowiązana do wypłaty 48 910, 17 zł. Miasto musiało też pokryć koszty sądowe w wysokości 3600 zł oraz uregulować 2446 zł jako opłatę sądową. W sumie to blisko 55 tys. złotych. ZOBACZ
Na początku października podczas spotkania z Portalem Bochnia z Bliska burmistrz tłumaczyła, że miasto może funkcjonować nawet trzy miesiące bez sekretarza ZOBACZ, ale zapewniła też konkurs na to stanowisko zostanie ogłoszony lada dzień.
I faktycznie został. Informacja w tej sprawie pojawiła się na BIP 11 października ZOBACZ. Osoby zainteresowane pracą na tym stanowisku miały dwa tygodnie na złożenie stosownych dokumentów. Z naszych informacji wynika, że na nabór odpowiedziało pięć osób. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że jedną z nich jest Tomasz Urynowicz ZOBACZ.
Jak poinformował bocheński magistrat komisja rekrutacyjna przejrzy dokumenty do 15 listopada.
