Z Wojciechem Skruchem wiceprzewodniczącym Sejmiku Województwa Małopolskiego rozmawia Małgorzata Więcek-Cebula
Czy u Pana w domu wisi portret św. Jana Pawła II?
Tak, to dla mnie i mojej rodziny osoba o wielkich zasługach. Św. Jan Paweł II wniósł wiele dla Polski w dziedzinie sacrum.Ale nie tylko. Jego słowa „Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze ziemi” wypowiedziane podczas historycznej homilii w Warszawie w 1979 roku zmieniły Polskę.
O ten portret w domu, pytałam w kontekście propozycji małopolskiej Kurator Oświaty, która zaproponowała, aby obrazy z wizerunkiem Św. Jana Pawła II pojawiły się w przedszkolach i szkołach. To dobry pomysł?
Jak najbardziej. Św. Jan Paweł II jest wielkim Polakiem. Nawet osoby, które nie są katolikami, muszą to przyznać.
Opozycja zarzuca politykom PiS, że poprzez takie działania wciągają Św. Jana Pawła II w kampanię wyborczą…
My tylko bronimy Ojca św. Może to właśnie opozycja w ataku na jego osobę buduje swoją kampanię. Materiał, który ukazał się w jednej z komercyjnych stacji oparty jest na niesprawdzonych informacjach.
Do wyborów parlamentarnych zostało kilka miesięcy. Politycy PiS zapowiadają objazd Polski. Czy już wiadomo, kiedy pojawią się w Bochni, Brzesku, Proszowicach?
Jeszcze nie znamy tego harmonogramu, który cały czas powstaje. Na pewno będą spotkania we wszystkich tych miastach powiatowych, o których pani wspomniała. Takie spotkania są potrzebne, by wysłuchać ludzi, dowiedzieć się co jest potrzebne i przedstawić nasz program.
Co znajdzie się w programie PiS?
Przede wszystkim prezentacja tego, co udało się nam zrealizować przez ten blisko 8-letni okres sprawowania władzy. Pokażemy, że dotrzymujemy obietnic. Być może nie wszystko udało się zrobić, czasem przeszkodziły niezależne od nas czynniki, ale kluczowe założenia zostały zrealizowane. Rząd PiS był skuteczny w walce z koronawirusem, pomogliśmy przedsiębiorcom borykającym się ze skutkami pandemii, zorganizowaliśmy pomoc dla Ukraińców uciekających przed wojną. No i współpracując z samorządami, zadbaliśmy o realizację wielu ważnych inwestycji.
Szefuje Pan komisji budżetu w Sejmiku Małopolskim. Zapytam więc o to, jakie zadania w tym roku otrzymały wsparcie?
To między innymi długo wyczekiwana obwodnica Szczurowej. W kolejnej perspektywie będą też fundusze na budowę obwodnicy Rudych-Rysiów podobnie jak drugiego etapu łącznika autostradowego w Bochni. Są też już pieniądze na budowę obwodnicy Proszowic. To wszystko bardzo potrzebne inwestycje drogowe, które ułatwią życie kierowcom, ale też poprawią bezpieczeństwo mieszkańców.
A kolejna perspektywa? Kiedy gminy mogą aplikować wnioski?
Pierwsze nabory do perspektywy 2021-27 ruszą już w kwietniu. Na pewno wówczas będą mogły aplikować o fundusze gminy z zachodniej Małopolski – obszarów górniczych. Będą też pieniądze na inwestycje dla samorządów i przedsiębiorców z terenu Małopolski. Jeszcze w tym roku przedsiębiorcy mogą liczyć na wsparcie na rozwój infrastruktury badawczo-rozwojowej, bony na innowacje dla MŚP, a samorządy na wsparcie w dziedzinie gospodarki wodnościekowej, zapobieganiu skutkom klęsk żywiołowych, wsparcie służb ratunkowych, rozwijanie systemu gospodarki odpadami komunalnymi, wsparcie dla inwestycji w odnawialne źródła energii (magazyny energii). Harmonogram naborów na ten rok przewiduje również wsparcie dla inwestycji w dziedzinie infrastruktur dróg powiatowych i wojewódzkich oraz ścieżek rowerowych w ramach programu VELOMalopolska. Pracownicy i pracodawcy będą mogli ubiegać się o wsparcie w zakresie wzmocnienia rynku pracy. Łączna pula środków przewidzianych do rozdysponowania w tym roku w ramach działań konkursowych to 176 318 349,00 Euro, czyli blisko 832 mln. zł.
Kilka dni temu otwierał Pan PSZOK w Woli Drwińskiej. To kolejny tego typu punkt w Małopolsce…
Takich punktów w ostatnich latach wybudowano w Małopolsce kilkadziesiąt. Na ich stworzenie gminy otrzymywały wsparcie. Często razem z PSZOK-ami powstawała też infrastruktura ekologiczna, jak choćby w Woli Drwińskiej. Pieniądze na nowe punkty będą także w kolejnej perspektywie finansowej. Wsparcie będzie możliwe także na budowę kompostowni, ale i edukację ekologiczną.
Kilka tygodni temu rozdano też pieniądze na zabytki…
W sumie pomoc trafiła na renowację 90 obiektów. Z terenu bocheńsko- brzeskiego wsparcie otrzymały: Bazylika św. Mikołaja w Bochni (40 tys. zł), parafia w Grobli (70 tys. zł), parafia w Rajbrocie (30 tys. zł), dwór w Okocimiu (100 tys. zł), parafia w Szczurowej (30 tys. zł), gmina Dębno (20 tys. zł), parafia w Biesiadkach (50 tys. zł), parafia w Gosprzydowej (20 tys. zł) oraz Proszowice (19 tys. zł i 50 tys. zł) i parafia w Rachwałowicach (15 tys. zł).
Na sam koniec myśli Pan, że podczas kolejnego posiedzenia Sejmiku uda się wybrać przewodniczącego komisji rewizyjnej?
To zależy od opozycji. Czekamy na zgłoszenie nowego kandydata. Poprzedni – Krzysztof Nowak – został odwołany, bo z uwagi na prowadzenie komisji rewizyjnej z naruszeniem regulacji Statutu Województwa w szczególności zasad i trybu prowadzenia działalności kontrolnej komisji. Opozycja liczy 11 osób, jestem przekonany, że są tam osoby, oprócz byłego przewodniczącego, które z przewodniczeniem komisji bardzo dobrze sobie poradzą.
Welcome to the real world
16 marca 2023 godzina 20:00
Napiszę to łopatologicznie, może dotrze…
Nikt nie odbiera JP2 jego zasług, ani dla Polski, ani dla świata, ani dla Kościoła, ALE przymykanie oczu na grzechy duchownych i zamiatanie ich pod dywan nie licuje z aureolą.
Będąc po kolei osobą duchowną wszystkich szczebli, mając władzę jako arcybiskup, a na końcu mając władzę absolutną w kościele wiedział, musiał wiedzieć, co w kościele piszczy. Tłumaczenie, że nie był świadomy tego, co złego się w nim dzieje, jest tak naiwne, że uwierzyć w nie mogą chyba tylko dzieci wierzące jeszcze w św. Mikołaja. Cała reszta to zaklinanie rzeczywistości, a przecież to „prawda nas wyzwoli”.
Trzeba uczciwie stanąć przed faktami i przyznać, że w kwestii ochrony i zadośćuczynienia osobom molestowanymi przez duchownych kościół zrobił niewiele i winę za to ponoszą przede wszystkim ci którzy krzywdzili i ich przełożeni, którzy wyciszali i ukrywali te przestępstwa, zamiast uczciwie ponieść konsekwencje.
Molestowanie nieletnich, to nie kradzież cukierka ze sklepu, to trauma, która zostaje że skrzywdzonym na całe życie. Przeniesienie krzywdziciela na inną parafię nie zresetuje pamięci u skrzywdzonego.
Wracając do tematu – jeśli abp/kard Karol Wojtyła/JP2 mógł coś w tym temacie zaradzić, przeciwdziałać, być bardziej stanowczym w walce z tym wynaturzeniem, a z różnych przyczyn tego nie zrobił, to może najwyższy czas stanąć oko w oko z prawdą i przyznać, że nie było tak pięknie i świątobliwie.
Polski kościół zdecydowanie bardziej skorzysta na rzetelnym samooczyszczeniu (choć nie wierzę, że to uczyni) niż na wymuszonej obronie skomercjalizowanej już czci JP2 poprzez marsze, wieszanie portretów itp. dziwne akcje.
Przyszłość polskiego kościoła jest łatwa do przewidzenia i nie jest to przyszłość świetlana…