Około 2 mln zł pochłonie stabilizacja osuwiska przy ul. Nowy Świat. Inwestycja jest realizowana od czterech miesięcy. O to, czy była potrzebna – pytamy kandydatów na burmistrza Bochni.
Artur Gondek – W tym miejscu były problemy z drogą i pewnie trzeba było to zadanie zrealizować, nie wiem jednak, czy z takim rozmachem. W Bochni jest wiele pilniejszych zadań. Moim zdaniem powinno się zwiększyć środki do Budżetu Obywatelskiego, by mieszkańcy mieli większy wpływ na realizację inwestycji. I sami mogli zdecydować, czy takie zadanie powinno być realizowane.
Krzysztof Kokoszka – To na pewno nie najpilniejsze zadanie w tej chwili. Potrzebne, ale nie najpilniejsze. Mamy dużo poważniejszych spraw do załatwienia. Nie wiem, dlaczego to osuwisko jest stabilizowane z takim rozmachem, a np. to, które powstało przy ul. Korty jest naprawiane etapami i przy wykorzystaniu dużo mniejszego budżetu. Jedno jest pewne w Bochni brakuje planowania inwestycji.
Jerzy Lysy – Sam kilka lat temu realizowałem podobne zadanie na granicy Łapczycy i Moszczenicy. Stabilizowaliśmy to osuwisko przy wykorzystaniu pali betonowych. Inwestycja była realizowana systemem gospodarczym i kosztowała ok. 100 tys. zł. Czy inwestycja przy ul. Nowy Świat jest potrzebna? O jej realizacji zdecydowała rada miejska, burmistrz jest tylko wykonawcą tego, co ustaliła rada.
Fot. Wojtek Salamon
wiliam
25 września 2018 godzina 18:07
Na czym polega naprawa osuwiska przy ulicy Korty ? Urząd Miasta mając do dyspozycji od kilkunastu miesięcy Ekspertyzę Geologiczną eksperymentuje wydając pieniądze bezmyślnie, np likwidując rów a następnie odbudowując go !