–We Lwowie brakuje chleba, ludzie proszą o mąkę, olej i drożdże, by mogli go sami wypiekać – mówił Łukasz Kornaś, który właśnie wrócił ze Lwowa z autokarem pełnym uchodźców. Jedzie tam ponownie w czwartek, by zawieźć dary, ale też przywieźć kolejnych uchodźców. O tej wyprawie, a także o tym, co dzieje się w kraju ogarniętym wojną Łukasz opowiadał w ZAPYTAM WPROST.
