W Gnojniku znów święcą drogowe lampy. Samorządowiec dogadał się z Tauronem, który kilka miesięcy temu zdecydował się na odłączenie ulicznego oświetlenia. Stało się tak ponieważ wójt Sławomir Paterek serwisowanie lamp powierzył gminnej spółce, zamiast Tauronowi.
Egipskie ciemności w Gnojniku to już przeszłość. Pomiędzy samorządowcem a firmą dostarczającą prąd doszło do porozumienia. W efekcie lampy znów świecą.
Sprawę – bezprawnego – zdaniem samorządu wyłączenia lamp nadal bada nadal jednak brzeska prokuratura. Zawiadomienie w tej sprawie złożył wójt. Mimo podpisanego porozumienia nie zdecydował się na jego wycofanie.
Śledczy analizują także, czy brak oświetlenia nie miał wpływu na śmiertelny wypadek, do którego doszło w nocy z 6 na 7 lipca w Uszwi. Zginał wówczas 59-letni mężczyzna.
gość
28 października 2022 godzina 19:49
Tak czy tak wstyd dla gminy… Zginął człowiek i to jest sedno całej sprawy…