Rząd zarekomendował uruchomienie przedszkoli pod warunkiem spełnienia odpowiednich wymogów sanitarnych. Od poniedziałku czynne jest dziewięć placówek w Brzesku.
Na otwarcie przedszkoli nie zdecydowała się Bochnia ZOBACZ tłumacząc to między innymi brakiem precyzyjnych wytycznych, co do zasad bezpieczeństwa, jakie należałoby zachować.
To mnie dziwi – mówi Józefa Szczurek-Żelazko Wiceminister Zdrowia, krytykując działania obu gmin.
– Przecież samorządowcy zdawali sobie sprawę, że kiedyś przyjdzie taki moment, że będziemy wracać do normalności. Były dwa miesiące, aby się do tego przygotować, można było wykorzystać ten czas do gruntownego czyszczenia pomieszczeń, dezynfekcję, wyposażenie w środki dezynfekcyjne, czy też zapewnienie procedur – powiedziała w rozmowie z portalem bochniazbliska.pl przedstawicielka rządu.
Józefa Szczurek-Żelazko zwróciła uwagę, że rząd rekomendował uruchomienie przedszkoli i żłobków, ponieważ odbierał mnóstwo sygnałów od rodziców, którzy chcieli wrócić do pracy.
– Opracowaliśmy procedury, które trzeba było wdrożyć. Jeśli nie wszystkie przedszkola, to przynajmniej jedno w Bochni powinno być otwarte, aby ci z rodziców, którzy chcą wrócić do pracy, mogli z takiej możliwości skorzystać – podkreśla wiceminister.
Oczywiście o tym, czy dziecko wróci do przedszkola, decydują rodzice. W Brzesku przed 11 maja gotowość posłania dzieci do przedszkola zadeklarowało 65 osób, w poniedziałek do placówek przyprowadzono 30 maluchów.
