W budynku dla osób niepełnosprawnych umysłowo DPS w Bochni został wdrożony szpitalny reżim. Skrupulatnie przestrzegane są procedury, aby nie doszło do kolejnych zakażeń. Dziennie zespół, który tworzą siostry zakonne, ksiądz, ratownicy i pracownicy DPS zużywa około 30 kompletnych kombinezonów. A bywa, że potrzeba ich więcej.
Do DPS cały czas dostarczane są środki ochrony osobistej. Jest to możliwe dzięki pomocy wielu firm i prywatnych osób. Bardzo pomogła, też uruchomiona w wielkanocną w niedzielę zbiórka. Do tej pory (w niecałe trzy dni!) wsparło ją już ponad 600 osób, które przelały na ten cel ponad 63 tys. zł.
Pomoc nadal jest potrzebna, bo wszystko wskazuje na to, że to jeszcze nie koniec problemów.