Mieszkaniec Łazów w gminie Rzezawa zaśpiewał podczas wczorajszego programu „Sailing” utwór Roda Stewarta. Był, jak zwykle rewelacyjny. Niestety decyzją Tomsona i Barona nie przeszedł do kolejnego etapu 11. edycji programu The Voice of Poland. – Nie rozumiem decyzji trenerów. Mateusz bezapelacyjnie powinien zostać. Niepowtarzalny głos – napisała jedna z internautek, komentując występ Mateusza.
Ostatecznie do ścisłego finału w drużynie Tomsona i Barona przeszli: Adam Kalinowski, Michał Bober, Bartosz Utracki, Natalia Szczypuła.
Sam Mateusz nie załamuje się. Wczorajszy odcinek (nagrywany wcześniej) oglądał w domu w towarzystwie rodziny i przyjaciół.
– Piosenka, którą wykonywałem to były moje klimaty. Znałem ten utwór, nie raz go już śpiewałem – mówi w rozmowie z portalem bochniazbliska.pl i zdradza też, że udział w programie był dla niego fantastyczną przygodą.
Co dalej?
Teraz Mateusz przygotowuję się do wydania własnego singla.
– Prace nad utworem już trwają – zdradził w rozmowie z portalem bochniazbliska.pl Mateusz Wojkowski.
A tymczasem zobaczcie, jak Mateusz radzi sobie z klasyką:
Fanka
08 listopada 2020 godzina 11:37
Dla mnie byłeś najlepszy.GRATULACJE.
Anonim
08 listopada 2020 godzina 12:36
Mateusz otwarla sie przed Toba droga jestes super wykorzystaj to❤❤❤❤❤❤❤
Ewa
08 listopada 2020 godzina 12:36
Mateusz otwarla sie przed Toba droga jestes super wykorzystaj to❤❤❤❤❤❤❤