Pełne ręce roboty mieli minionej nocy strażacy w regionie. Było to spowodowane wichurami. W powiecie brzeskim do godz. 10 odnotowano blisko 50 interwencji, w bocheńskim prawie 30. Zawodowych strażaków wspierali druhowie z OSP.
W powiecie bocheńskim pierwsze wezwania były już po godzinie 2 w nocy. Paliła się stodoła w Wiśniczu Małym. Później systematycznie do komendy spływały informacje o zdarzeniach. Najpoważniejsze miały miejsce w gminie Drwinia. Tam wiatr uszkodził dach. Także poważnie jest na terenie Bogucic, gdzie w nocy uszkodzone zostały dachy na dwóch budynkach.
W Łomnej na budynek gospodarczy spadło drzewo, natomiast w Królówce wiatr „przeniósł” blaszany garaż z podwórka na drogę.
Wichura nie ominęła Bochni. W tym przypadku uszkodzone zostały dachy na budynkach przy ulicy Krzeczowskiej i Żeromskiego.
Mnóstwo na terenie powiatu było połamanych drzew i uszkodzonych linii energetycznych. Trwa ich usuwanie.
Sporo działo się także w powiecie brzeskim. Tam strażacy interweniowali blisko 50 razy. W tym przypadku także doszło do uszkodzenia dachów w Maszkienicach, Rudych Rysiach i Szczurowej.
Na terenie powiatu brzeskiego wiele domów nadal nie ma prądu. Cały czas strażacy pracują przy usuwaniu drzew, które zostały powalone na tamtejsze drogi.
1233
10 marca 2019 godzina 10:36
Wiśnicz Mały prawidłowo.