W niedzielę kompletnie pijany kierowca osobowego volkswagena zjechał z jezdni zatrzymując się na przydrożnych krzakach. Mężczyźnie grozi kara finansowa powyżej 5 tysięcy złotych, zakaz prowadzenia pojazdów nawet na 10 lat, a więzienie.
Policjanci z Bochni otrzymali zgłoszenie o kierowcy, który w Pogwizdowie, wjechał osobowym volkswagenem w przydrożne zarośla, a jego zachowanie i wyczuwalna woń alkoholu wskazują na to, że jest nietrzeźwy.
Dyżurny niezwłocznie zadysponował patrol ruchu drogowego, który po przybyciu na miejsce zastał w przydrożnych krzakach czerwonego volkswagena wraz z kierowcą oraz pilnujących go świadków zdarzenia.
Przypuszczenia zgłaszającego co do stanu trzeźwości kierowcy czerwonej osobówki szybko potwierdziły się, gdyż policyjny „alkomat” wskazał u 50-letniego mieszkańca powiatu bocheńskiego ponad 3 promile alkoholu w organizmie.
Za swój pijacki rajd mężczyzna stracił prawo jazdy, a już wkrótce o kolejnych sankcjach za popełnione przestępstwo zadecyduje sąd.
– Mając na uwadze troskę o bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego należy pochwalić reakcję zgłaszającego, który widząc jadący wężykiem pojazd, wjeżdżający następnie do „rowu” nie był obojętny, zatrzymał się i nie pozwolił dalej kontynuować jazdy kompletnie pijanemu kierowcy – podkreśla Łukasz Ostręga z KPP w Bochni.
W świetle obowiązujących przepisów za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, 5 tysięcy złotych kary oraz zakaz prowadzenia pojazdów nawet na 10 lat.