Sąd Apelacyjny w Tarnowie utrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego w Bochni przyznający własność zamku w Wiśniczu Skarbowi Państwa. Spór o to, do kogo należy zamek, toczył się od kilkunastu lat pomiędzy Skarbem Państwa a Zjednoczeniem Rodowym Lubomirskich.
-W tej sytuacji mogę tylko powiedzieć, że bardzo się cieszę z tego rozstrzygnięcia. Zamek wymaga pilnego remontu, a ze względu na nieuregulowany status prawny praktycznie nic nie mogliśmy w nim robić – mówi Małgorzata Więckowska, burmistrz Nowego Wiśnicza. Zabytek od kilku lat jest administrowany przez samorząd Wiśnicza, dzięki temu sporo się w nim dzieje.
Wyrok w Sądzie Okręgowym w Tarnowie zapadł 21 stycznia, a więc raptem kilka dni temu. I choć jest to prawomocne orzeczenie, wszystko wskazuje na to, że to jeszcze nie koniec batalii o zamek. Zjednoczenie Rodowe Lubomirskich zapowiedziało bowiem złożenie kasacji.
Zamek w Nowym Wiśniczu stoi na północnym skraju cypla wcinającego się w dolinę rzeki Leksandrówki.
Zabytek ma formę regularnej, czteroskrzydłowej budowli z dziedzińcem i czterema wieżami. Jego początki wiążą się z działalnością gospodarczą Kmitów herbu Szreniawa, którzy około połowy XIV wieku rozpoczęli tworzenie wokół Wiśnicza sieci posiadłości ziemskich. Wzniesiony w tym czasie zamek pełnił funkcję obronnej rezydencji właścicieli.
Fundatorem zamku był Jan Kmita sprawujący w latach 70. XIV wieku urzędy starosty sieradzkiego, ruskiego i krakowskiego.
Polecamy
