- REKLAMA -
- REKLAMA -
Wydarzenia

Gm. Bochnia. Grupa radnych przeciwna dużej drogowej inwestycji. O co tu chodzi?

- REKLAMA -

Miała być bezpieczna droga z chodnikiem przez Nieszkowice Małe i Stradomkę, ale wszystko wskazuje na to, że nie będzie. Grupa radnych gminy Bochnia obraziła się na swoich kolegów i zdecydowała się zagłosować przeciwko tej inwestycji, wycofując wkład gminy Bochnia w to zadanie.

– To irracjonalne zachowanie. Ludzie odbierają to jako intrygę wójta, aby rękoma „swoich” radnych zemścić się na opozycyjnym radnym walczącym o jakość usług w ośrodku zdrowia, z którego zrobiono filię. Niechcący przyznał to publicznie sam przewodniczący Gajek. Na tej awanturze ucierpią wszyscy mieszkańcy Stradomki. A także mieszkańcy  Gierczyc i Siedlca, których przedstawiciele bezmyślnie dopisali się do intrygi – komentuje sytuację Jerzy Lysy, były wójt gminy Bochnia.

Burzliwy przebieg miała ostatnia nadzwyczajna sesja Rady Gminy Bochnia. Radni zebrali się na niej w zasadzie tylko po to, by podjąć uchwałę o uchyleniu wcześniejszej, która zabezpieczała wkład gminy w dużą drogową inwestycję, czyli remont drogi przebiegającej przez Nieszkowice Małe i Stradomkę.

Inwestycja, którą oszacowano na 3,6 mln zł, miała być realizowana przez powiat bocheński. Starostwo wystąpiło o dofinansowanie zadania z Funduszu Dróg Samorządowych.

Złożony przez powiat wniosek został bardzo dobrze oceniony. Wsparcie połowy zadania było więc praktycznie zagwarantowane z FDS. Drugie pół mieli zabezpieczyć po równo: powiat bocheński i gmina Bochnia.

Kilka tygodni temu Rada Gminy podjęła uchwałę o zabezpieczeniu środków na to zadanie, na nadzwyczajnej sesji uchwałę tę jednak uchyliła. Oznacza to, że inwestycja stoi pod znakiem zapytania, bo brakujących środków z wkładu gminy, czyli 900 tys. zł nie ma skąd wziąć.

Za przyjęciem uchwały, która przekreśla tę inwestycję głosowało 10 radnych (Władysław Bielak, Piotr Gajek, Renata Kowalczyk, Barbara Kweczko, Maciej Laskowicz, Jacek Majchrzak, Franciszek Pajor , Stanisław Rachwał, Alina Skoczek, Robert Tynka), od głosu wstrzymał się jeden radny (Adrian Kukla), przeciw było trzech radnych (Izydor Wróbel, Stanisław Cefal i Witold Kowalski).

Kuriozalna decyzja radnych to ich odpowiedź na działania trójki opozycyjnych kolegów, którzy głośno krytykują działania wójta Marka Bzdeka. Głosowali np. przeciwko podwyżce opłat za wywóz śmieci (chcieli, aby podwyżka nie była tak drastyczna, aby wprowadzać ja stopniowo), mają też „śmiałość” wytykać uchybienia w gminnej służbie zdrowia.

Na całe to zamieszanie z niepokojem patrzy Adam Korta, starosta powiatu bocheńskiego, który miał realizować inwestycję. Szkoda mu pieniędzy, które przepadną. Zapewnia, że jeśli dofinansowanie z FDS zostanie potwierdzone będzie starał się przekonać radnych gminy Bochnia do tego, by przyjrzeli się raz jeszcze temu zadaniu.

– Czekamy na decyzję ministerstwa i rozstrzygnięcie związane z dofinansowaniem. Jeśli uzyskamy wsparcie finansowe, będę rozmawiał z wójtem gminy Bochnia, oraz tymi radnymi z gminy Bochnia, którzy głosowali za zmianami w budżecie gminy, aby jeszcze raz przyjrzeli się tej inwestycji.  Szczególnie temu jak może wpłynąć  na bezpieczeństwo mieszkańców i użytkowników dróg. Całkowity koszt tego projektu opiewa na kwotę prawie czterech milionów złotych, z tego dofinansowanie ma wynieść pięćdziesiąt procent,  więc  jest  to niebagatelna kwota i szkoda byłoby to zaprzepaścić – mówi starosta Adam Korta.

Kontrowersyjną sesję Rady Gminy Bochnia można obejrzeć TUTAJ

21 komentarzy
- REKLAMA -
Góra