Na dzisiejszej konferencji prasowej Krzysztof Kokoszka, kandydat na burmistrza Bochni mówił o konieczności utworzenia kompleksu sportowo-rekreacyjnego na bazie terenów miejskich w Chodenicach, skomunikowaniu terenów planowanego kompleksu z centrum miasta oraz rozbudowie infrastruktury miejskiej w tej części miasta.
Powstanie kompleksu sportowo-rekreacyjnego na terenach miejskich w Chodenicach.
„W zdrowym ciele zdrowy duch” – to dewiza od stuleci przyświecająca ludzkości. Aktywność fizyczna jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka, co staje się szczególnie aktualne w obecnych czasach, nacechowanych siedzącym trybem życia i pracy oraz coraz bardziej niewłaściwym, sprzyjającym otyłości, sposobie odżywiania się.
– By móc wszechstronnie rozwijać aktywność fizyczną, potrzebna jest atrakcyjna baza, dzięki której uda się oderwać, szczególnie młode pokolenie, od komputerów czy smartfonów. W zakresie masowej rekreacji Bochnia ma chlubne tradycje. Wystarczy przypomnieć od wielu lat działające Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej czy Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze. Są to dobrowolne zrzeszenia ludzi, chcących działać aktywnie na rzecz sportu i rekreacji, a przecież nie wolno zapominać o organizacjach i instytucjach, takich jak Bocheński Klub Sportowy czy MOSiR, których profil działania jest nieco inny, bardziej nakierowany na sport półamatorski czy wyczynowy – mówił Krzysztof Kokoszka.
Według niego połączenie zapału ludzi, działających w tych organizacjach, z odpowiednią bazą, powinno przynieść pożądany efekt.
-W chwili obecnej działalność rekreacyjna ogniskuje się w oparciu o Halę Widowiskowo-Sportową oraz kompleks przy ul. Parkowej, na który składa się boisko trawiaste z bieżnią lekkoatletyczną, korty tenisowe i boisko ze sztuczną nawierzchnią. Jego lokalizacja w ścisłym centrum miasta jest z jednej strony dogodna, bo nie generuje problemów z dotarciem na miejsce, z drugiej strony ograniczony teren nie pozwala na jakikolwiek rozwój, a praktyczny brak miejsc postojowych czyni problematyczną dostępność tego miejsca dla osób zmotoryzowanych – zapewniał podczas spotkania.
Przekonywał, że wychodząc na przeciw tym problemom on a także radni PIS proponują powstanie na terenie Chodenic, w miejscu historycznym dla bocheńskiej kultury fizycznej, zbudowanego od podstaw, kompleksu rekreacyjnego, w którego skład miałyby wejść otwarte boiska, zaplecze gastronomiczne, tor kartingowy, a docelowo stadion piłkarski i otwarty basen kąpielowy.
Wspomniał też, że ciekawe rozwiązania dla tego terenu opracowali studenci Politechniki Krakowskiej, przygotowując kilka koncepcji, które od ponad roku zalegają w szufladach UM.
– Korzystając z okazji, kolejny raz dementuję informację, jakoby naszym zamiarem była likwidacja kompleksu przy ul. Parkowej. Służy on młodym ludziom, uczniom, grupom nieformalnym. I tak niech pozostanie. Planujemy zlokalizować kompleks pomiędzy dotychczasowym ośrodkiem TKKF a torami kolejowymi, na kilkuhektarowej działce miejskiej. Mamy świadomość ograniczeń z tym związanych, dlatego najpierw doprowadzimy do uregulowania spraw, związanych z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego i rozwiązaniem wątpliwości, narosłych z klasyfikacją terenów zalewowych – mówił
Skomunikowanie terenów planowanego kompleksu sportowo-rekreacyjnego z centrum miasta.
Zwrócił uwagę, że w chwili obecnej ta część miasta nie ma dogodnego połączenia komunikacji zbiorowej
z centrum miasta, także siec dróg pozostawia wiele do życzenia. -Planujemy zatem, by do terenu przyszłego kompleksu docierały autobusy komunikacji miejskiej i ścieżka rowerowa z tzw. kolejki – przekonywał.
Rozbudowa infrastruktury miejskiej w Chodenicach.
Na tak dużą inwestycję niewątpliwie potrzeba czasu, ale jej powstanie pozwoli zadbać również o infrastrukturę miejską osiedla Chodenice.
-Zdiagnozowane potrzeby w tym zakresie to: dokończenie kanalizacji burzowej, chodniki, remont ul. Brzozowej oraz przebudowa ul. Wąwóz – zapewniał podczas spotkania w Chodenicach
Na sam koniec kandydat na burmistrza Bochni odniósł się do krytyki ze strony obecnego burmistrza Bochni.
-Starałem się w tej kampanii nie atakować żadnych moich kontrkandydatów. Starałem się, by była ona czysta i przebiegała w sposób spokojny, ale w tym miejscu muszę nawiązać do słów wypowiadanych przez burmistrza Kolawińskiego, Dziwią mnie bo do tej pory burmistrz doceniał moje kwalifikacje i kompetencje. Przykładem tego może być pismo , które skierował do mnie przed kilkoma miesiącami – podkreślił Krzysztof Kokoszka.
W dokumencie czytamy między innymi: „Pana kompetencje zawodowe, a także okazywana zawsze przychylność były nieocenione we współpracy z Urzędem Miasta w Bochni”
Skan pisma poniżej: